Pod gołym niebem: Chorzów
Nasze muzeum jest wsią w mieście. Za naszymi plecami jeżdżą tramwaje, jesteśmy w dużym skupisku ludzkim. Można podjechać na hulajnodze, tramwajem, na rowerze, samochodem, przekroczyć drewnianą bramę i znaleźć się na dawnej wsi. Wsi, którą niektórzy jeszcze pamiętają, a inni już w ogóle nie znają – mówi Paulina Cius-Górska, dyrektor chorzowskiego parku etnograficznego.