"Tadeusz Różewicz i Karl Dedecius znali się domowo"
- Pisali do siebie w zasadzie o wszystkim: o życiu rodzinnym, swoich dzieciach, podróżach. W każdym liście jest pozdrowienie dla pani Elwiry, żony Karla Dedeciusa. Jak to się mówi, dużo o sobie wiedzieli - mówiła w czwartą rocznicę śmierci Tadeusza Różewicza Maria Dębicz, gość Dwójki.