Franciszek Kamiński. Komendant Batalionów Chłopskich
- Na ulicy Miedzianej było to nieszczęsne ZSL. Tam mnie kiedyś poprosili Banach i Koter, i zaproponowali, żebym samokrytykę złożył. "Co wy chcecie? To wszystko, co ja robiłem, piękne było, wielkie i szlachetne. Wy chcecie, żebym na to pluł? Wykluczone!" odpowiedziałem - mówił o propozycji satelickiego wobec PZPR ugrupowania chłopskiego gen. Franciszek Kamiński.