Polak z Wielkiej Brytanii chce postawić tamę nowym emigrantom

Data publikacji: 21.05.2014 14:33
Ostatnia aktualizacja: 23.05.2014 21:17
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Nigel Farange, lider antyunijnej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP)
Nigel Farange, lider antyunijnej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP), Autor - PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA

POSŁUCHAJ

Przemysław Skwierczyński o programie brytyjskiej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (Sygnały dnia/Jedynka)

"Powinniśmy wyjść z Unii i ściśle kontrolować napływ imigrantów" - to słowa Przemysława Skwierczyńskiego, kandydata brytyjskiej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Liderem UKIP jest znany z wielu kontrowersyjnych wypowiedzi Nigel Farage. "Nawet jeżeli gdzieś tam statystycznie emigracja przynosi nam korzyści, to ze względu na to, że imigranci z takich krajów jak Polska niszczą lokalne społeczności i utrudniają życie mieszkańcom Wielkiej Brytanii, to wolny rynek jest mniej ważny niż ich komfort" - przykładowo stwierdził pewnego razu w BBC 4.

- Szukałem wypowiedzi, które były dosłownie antypolskie i takich nie znalazłem. Wiem, że odnosił się on generalnie do mieszkańców Europy Wschodniej. Ja zawsze jednak powtarzam, że Europa Wschodnia to bardzo duży obszar i wrzucanie wszystkich do jednego worka jest nie fair - bronił swojego lidera w radiowej Jedynce Przemysław Skwierczyński.

Choć sam wyemigrował do Wielkiej Brytanii 15 lat temu, teraz chciałby ograniczyć dostęp do brytyjskiego rynku pracy przybyszom z innych krajów. - Imigracja powinna opierać się na systemie punktowym. Jeżeli jest zapotrzebowanie na daną osobę, to jak najbardziej powinna ona tutaj przyjechać. Nam chodzi, żeby nie było tej "złej" emigracji - tłumaczył kandydat Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa w wyborach do PE.

Dla "Sygnałów dnia" z Przemysławem Skwierczyńskim rozmawiał Adam Dąbrowski.

pg/ag

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.