W rozmowie z "Muzyczną Jedynką" Fish przyznał się do kibicowania niemieckiej drużynie. - Mam wielką słabość do Niemców. Zresztą jeśli jesteś Szkotem, musisz sobie wybrać inną drużynę, niż Anglia. Ja kibicuję właśnie Niemcom - tłumaczył artysta.
Szkot zdradził również, że chce przeprowadzić się do Niemiec i porzucić karierę estradową na rzecz pisania książek oraz scenariuszy filmowych.
Podczas koncertu w Dolinie Charlotty Fish zagrał utwory ze swojej ostatniej płyty "A Feast of Consequences" i niektóre przeboje z okresu, gdy był wokalistą zespołu Marillion. Po nim na scenie pojawił się Ian Anderson w repertuarze zespołu Jethro Thull.
Wydarzeniem drugiego dnia Festiwalu Legend Rocka będzie natomiast koncert Boba Dylana. - Nie wiemy, kiedy się tu pojawi. Wiadomo natomiast, że będzie mieszkał w Rybaczówce, gdzie zatrzymał się również nasz realizator. Legendarna jest niechęć Boba Dylana do prasy, więc nie nastawiamy się na żaden wywiad. Konferencji prasowej też nie będzie. Koncert, jak donoszą z innych miast, szykuje się jednak fantastyczny - informowała w "Sygnałach dnia" Maria Szabłowska, która jest na miejscu.
Koncert Boba Dylana rozpocznie się w sobotę 5 lipca o godz. 22. Wcześniej zaplanowano występ skrzypaczki Anny Phoebe.
Radiowa Jedynka jest patronem medialnym 8. Festiwalu Legend Rocka
pg/mp
Festiwal Legend Rocka. Opóźnienie z powodu meczu Francja - Niemcy - Jedynka - polskieradio.pl