Jeden z sześciu (sześciu! jeszcze dziesięć lat temu było ich trzysta!) ostatnich rezerwatów w Zimbabwe stoi na skraju przepaści. Dyktatura prezydenta-generała Mugabe bezprawnie odbiera farmy właścicielom, na zwierzęta w parku polują uzbrojeni kłusownicy, a w rezerwacie brakuje nawet najbardziej podstawowego sprzętu.
Imire w Zimbabwe jest prywatnym rezerwatem przyrody, który zajmuje się ochroną i podtrzymywaniem populacji czarnych nosorożców, gatunku zagrożonego wyginięciem. Jest jednym z trzech najważniejszych ośrodków tego typu w Afryce.
Jest również celem powtarzających się ataków zorganizowanych grup kłusowników, którzy zabijają i porywają zwierzęta. Potrzebuje odpowiednich ogrodzeń i systemu monitoringu. Pracownicy i ochrona parku regularnie biorą udział w zbrojnych starciach z kłusownikami i ryzykują życiem, chroniąc zwierzęta. Przeciwko sobie mają często bojówki z bronią snajperską i noktowizorami oraz wyszkolone oddziały najemników.
Dlaczego warto ocalić ten skrawek ziemi? Zapraszamy na spotkanie z Afryką mało pocztówkową, ale prawdziwą. Polecamy też stronę akcji Tatende.
Tytuł audycji: Reszta świata
Prowadzi: Tomasz Michniewicz
Goście: Reilly Travers (szef ochrony i właściciel rezerwatu Imire)
Godzina emisji: 9.10
Data emisji: 25.09.2015
tj/ei
Imire ginie. Uratujmy jeden z ostatnich skrawków dzikiej przyrody - Jedynka - polskieradio.pl