Dominik Szmajda: las deszczowy ma w sobie magię

Data publikacji: 04.03.2016 16:00
Ostatnia aktualizacja: 04.03.2016 19:45
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Park Narodowy Salonga składa się z dwóch części, łącznie tworzy największy obszar chroniony lasów deszczowych w Afryce  (zdjęcie ilustracyjne)
Park Narodowy Salonga składa się z dwóch części, łącznie tworzy największy obszar chroniony lasów deszczowych w Afryce (zdjęcie ilustracyjne), Autor - pixabay.com/domena publiczna

POSŁUCHAJ

Dominik Szmajda opowiada o samotnej wyprawie przez środkowoafrykańską dżunglę (Reszta świata/Jedynka)

- Są odludne miejsca w górach, ale tam jest wielka przestrzeń - możemy w niej dostrzec drugiego człowieka. Dżungla to też olbrzymi teren, ale w niej widzimy tylko na 20 metrów. Wciąga mnie tajemnica takiego lasu – wyznaje gość Tomka Michniewicza.

Podróżnik ma za sobą niezwykłą samotną wyprawę przez dżunglę w Parku Narodowym Salonga w Afryce. Do dżungli wszedł z plecakiem ważącym 28 kg, 3 litrami wody i maczetą. - Wytyczoną ścieżką szedłem 10 km, potem musiałem zboczyć i odbić w kierunku mojego celu. Zaczęła się prawdziwa ekspedycja, przedzieranie się przez las. To zupełnie nowe doświadczenie, które okazało się bardzo trudne – mówi Dominik Szmajda.

Po ilu dniach miał już dość podjętej wyprawy? Dlaczego wyprawa przez las deszczowy jest wyjątkowo trudna? Ile kilometrów można przejść w ciągu jednego dnia? Co jest największym zagrożeniem w dżungli? Jakie kolejne podróże planuje Dominik Szmajda? Jak finansuje swoje wyprawy?

Tytuł audycji: Reszta świata

Goście: Dominik Szmajda (podróżnik)

Data emisji: 4.03.2016

Godzina emisji: 9.09

gs/asz 

 

 

Muzyka nocą
Muzyka nocą
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.