Brytyjczycy opowiedzieli się w referendum za opuszczeniem UE; po ogłoszeniu oficjalnych wyników premier David Cameron zapowiedział, że poda się do dymisji - ze stanowiska ma ustąpić do października. Decyzja Brytyjczyków zatrzęsła globalnymi rynkami.
Witold Orłowski mówi, że bezpośrednie ekonomiczne konsekwencje Brexitu wcale nie muszą być bardzo duże, jeżeli tylko uda się wynegocjować takie warunki współpracy Wielkiej Brytanii z Unią, które nie spowodują znaczącego efektu negatywnego na przykład dla handlu.
Ekonomista ocenia, że Polacy na Wyspach prawdopodobnie jedynie w ograniczonym zakresie odczują skutki wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. - W końcu Wielka Brytania nie zagłosowała, że cofa się z pozycji państwa prawa do barbarzyństwa. Nikt nie wyrzuca ludzi, którzy tam pracują - zaznacza gość Jedynki. - Z drugiej strony, być może, jeżeli brytyjska gospodarka będzie się rozwijała wolniej, pobyt tam może być mniej atrakcyjny - mówi Witold Orłowski i dodaje, że istnieje także ryzyko odebrania emigrantom świadczeń socjalnych.
Rozmówca Antoniego Trzmiela ocenił także, że sytuacja krajów, które nie mają euro a zobowiązały się je wprowadzić - bez podania terminu - staje się w tej chwili gorsza. - Wielka Brytania, której nikt nie chciał za bardzo drażnić, była przykładem kraju, który pokazywał, że można być w Unii i jednocześnie nie mieć euro - zaznacza ekonomista. - W momencie, kiedy Wielka Brytania występuje z UE, kraje bez euro tracą swojego największego adwokata - dodaje.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Witoldem Orłowskim, który mówił także, czy nieprzystąpienie Polski do strefy euro oznacza unijne członkostwo drugiej kategorii.
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Gość: Witold Orłowski (ekonomista)
Data emisji: 27.06.2016
Godzina emisji: 12.32
kh
Witold Orłowski o Brexicie: kraje bez euro tracą swojego największego adwokata - Jedynka - polskieradio.pl