W nocy z 19 na 20 marca 2003 roku amerykańskie wojska rozpoczęły inwazję na Irak. Powodem miało być posiadanie przez iracki reżim broni chemicznej, co później okazało się nieprawdą. Władający krajem od 1979 roku Saddam Husajn zdołał wówczas uciec z Bagdadu. Znaleziono go dziewięć miesięcy później w kryjówce niedaleko rodzinnego miasta Tikrit. Były iracki dyktator został powieszony w Bagdadzie na mocy wyroku irackiego Sądu Najwyższego za zbrodnie przeciwko ludzkości.
- Ta 10. rocznica wcale nie jest radosna dla Iraku - ocenił Grzegorz Dziemidowicz, były ambasador RP w krajach arabskich i zauważył, że w światowych mediach jest zadziwiająco mało komentarzy z tej okazji. - Być może dlatego, że komentarze są raczej wstydliwe - dodał.
Gość Jedynki przypomniał, że kiedyś mówiliśmy o Iraku jako "republice strachu", rządzonej niezwykle okrutną ręką Saddama. Teraz w zamian, jak zauważył Dziemidowicz, mamy chaos polityczny, wojnę domową, wybuchające bomby, zwalczające się frakcje, Państwo Islamskie, rozbicie dzielnicowe i podziały religijne.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy o owocach arabskiej wiosny i efektach wprowadzania demokracji.
W audycji poruszono też tematy rosyjskich sił powietrznych w Tadżykistanie oraz starań Ukrainy i Gruzji o bezwizowy ruch do Unii Europejskiej.
Tytuł audycji: "Więcej świata"
Goście: Grzegorz Dziemidowicz (b. ambasador RP), Grzegorz Gromadzki (analityk Fundacji Batorego)
Data emisji: 30.12.2016
fc/ab
Jak wygląda Irak 10 lat po straceniu Saddama? - Jedynka - polskieradio.pl