"Dziwny jest ten świat". Tak rodziła się legenda Czesława Niemena

Data publikacji: 06.04.2017 16:30

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2017 10:27

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

- Muszę przyznać, że byłem w szoku, gdy pierwszy raz odsłuchałem, jak Czesław Niemen zaśpiewał "Dziwny jest ten świat", bo jego głos dogrywaliśmy na końcu - mówi gitarzysta Tomasz Jaśkiewicz.

Mija 50 lat od premiery pierwszego autorskiego albumu Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat". Tomasz Jaśkiewicz i Paweł Brodowski, którzy pracowali nad tą płytą, wspominają, że był to intensywny tydzień nagrań, od rana do wieczora w studiu polskich nagrań. - Wszystko zaczęło się 12 kwietnia, a skończyło 20. Historycznym dniem był też 13 kwietnia, bo wtedy The Rolling Stones wystąpili w Warszawie i można sprawdzić, że tego dnia sesja trwała krócej, bo wszyscy poszliśmy na ich koncert - opowiada Paweł Brodowski, dziś krytyk muzyczny.

Dzięki różnorodności w doborze artystów, płyta ma dużo interesujących, eklektycznych rozwiązań aranżacyjnych i kompozytorskich. - Pewne pomysły przychodziły na gorąco w studiu, jeszcze w czasie nagrania i tak sobie myślę, wspominając tamte lata, że w 1967 roku były to początki art rocka, powstał album "Revolver" The Beatles, stąd zapewne w niektórych utworach pojawia się kwartet smyczkowy i otwieranie się na inne gatunki - wspomina Brodowski.