"Harmonia" według Meli Koteluk. "Dotknęłam swojego limitu"

Data publikacji: 07.04.2025 11:10
Ostatnia aktualizacja: 07.04.2025 14:26
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mela Koteluk w studiu radiowej Jedynki
Mela Koteluk w studiu radiowej Jedynki, Autor - Piotr Podlewski/Polskie Radio
W marcu ukazała się długo wyczekiwana przez fanów Meli Koteluk płyta zatytułowana "Harmonia". Ta muzyczna podróż przez świat pełen kontrastów i poszukiwań równowagi przypomina, że nawet w największym chaosie można odnaleźć swoje bezpieczne miejsce. - To jest takie balansowanie pomiędzy tym, co spójne i co niespójne, bo nie da się osiągnąć tego stanu na zawsze. Chodzi o to, żeby mieć w sobie taką elastyczną część, która balansuje między tym, co jest harmonijne, co nieharmonijne, zwariowane, dzikie i wychodzące poza schemat, bo jedno i drugie jest potrzebne, jest paliwem życiowym - mówi artystka w Programie 1 Polskiego Radia. 

Mela Koteluk podkreśla, że muzyka jest dla niej bardzo ważna, ale udało jej się osiągnąć stan, w którym nie jest już najważniejsza. - Muzyka jest bardzo ważna, ale jest też bardzo zaborcza [jeśli chodzi] o inne sfery życia. Z podziwem patrzę na przykład na generację, mówiąc w dużym skrócie "Z", czyli na te młode osoby, do 26. roku życia, które potrafią szukać balansu między pracą, przyjaciółmi, rodziną i podróżami - podkreśla rozmówczyni Marcina Kusego i Kamila Wicika. 

Czytaj także:

- Był taki moment, że przeholowałam, bo wyjeżdżało się w długie trasy i byłam wyeksponowana cały czas. To jest tak, że każdy ma gdzie indziej swoje limity. Ja na przykład dotknęłam swojego limitu, przebodźcowania czy przeforsowania siebie. [...] Jest takie powiedzenie, które bardzo lubię – "z pustego nie nalejesz". Czyli ciężko dalej prosperować, kiedy jesteś wyczerpany w jakimś sensie. Dlatego teraz uważniej poruszam się w świecie, a jeśli chodzi o "Harmonię", mam duży spokój. Przede wszystkim cieszę się tym, że udało się wyjść do ludzi z tą muzyką - mówi Mela Koteluk. 

- Zawsze trzeba najpierw zacząć od siebie, wzmocnić siebie. Dopiero wtedy można, z tego mocnego miejsca, wychodzić do innych osób. Widzieć innych ludzi, jak najpierw zobaczysz siebie. "Harmonia" jest o tym, żeby się nie poddawać i zachować wytrwałość, bo łatwo można się zniechęcić do rozkmin, a życie jest naprawdę niesamowite. W ogóle fakt, że istniejemy na tej planecie, jest sam w sobie niebywały. Trzeba sobie to odświeżać, bo to nas trzyma w jakiejś przytomności, obecności. Można przeżyć życie, będąc martwym, nie widząc, nie czując, będąc w zamrożeniu, ale myślę sobie, że fajne jest to, żeby na przykład teraz, w czasie, kiedy mamy rozwijającą się zieleń, dostrzec to - zaznacza gościni radiowej Jedynki. 

"Zobaczyć Ciebie" 

Płyta łączy różnorodne brzmienia z tekstami, w których artystka porusza takie tematy, jak emocje, przemijanie oraz relacje zarówno te międzyludzkie, jak i tę najważniejszą: z samym sobą. To opowieść o poszukiwaniu równowagi w świecie pełnym bodźców, w którym muzyka staje się azylem i przewodnikiem przez codzienny chaos.

Album "Harmonia" to efekt współpracy artystki z licznymi utalentowanymi twórcami. Za produkcję odpowiada Marek Dziedzic. Na albumie usłyszymy gościnne występy Ralpha Kaminskiego w utworze "Zobaczyć Ciebie" oraz Smolika w "Bliża i dal". W pracach nad materiałem uczestniczyli również znakomici muzycy: Michał Gołąbek, Michał Drozda, Marcin Ułanowski, Michał Pepol i Bartek Wąsik.

Singlem promującym album jest "Zobaczyć Ciebie", w którym gościnnie pojawia się Ralph Kaminski.

Trasa promująca "Harmonię" rozpoczęła się w marcu. Artystka z zespołem wystąpiła już w Krakowie, Warszawie i Gdańsku, a 24 kwietnia pojawi się we Wrocławiu.

Zobacz także:

Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka

Prowadziła: Marcin Kusy i Kamil Wicik

Gość: Mela Koteluk

Data emisji: 5.04.2025

Godzina emisji: 14.07

kh/kor

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.