A gdzie w świecie tak nasyconym obrazem, pełnym reklam i billboardów jest miejsce dla twórczości arystycznej? Rozmówca Jana Pospieszalskiego podkreśla, że istotą jest fakt, że "przeżycie artystyczne sięga wgłąb". - Natomiast przeżycie, które płynie do nas poprzez świat perswazji komercyjnej jest pewnego rodzaju naporem, który sięgnął ogromnych wartości, bo 20 lat temu nie mieliśmy tak wielkich billboardów, jak teraz, które atakują całą płaszczyzną architektoniczną, ale w tym wszystkim jest także miejsce dla sztuki. Przekaz reklamowy angażuje inne warstwy naszego przeżywania niż sztuka - zaznacza.
W opinii gościa Jedynki, bardzo łatwo i przyjemnie jest być dzisiaj współczesnym artystą, bo wspaniałe jest robienie tego, co się kocha. - A, że trafia się na różnego rodzaju barykady, trudności i kamienie rzucane pod nogi, to już odrębna sprawa - mówi Józef Krzysztof Oraczewski.
Dlaczego współcześni twórcy często chcą szokować? Jak odróżnić prowokację od "prostactwa"? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Tytuł audycji: Bez pośpiechu w cyklu Twarzą w twarz
Prowadzi: Jan Pospieszalski
Gość: Józef Krzysztof Oraczewski (artysta malarz)
Daty emisji: 28.09.2017
Godzina emisji: 20.18
kh
"Tam, gdzie nie ma przeżycia, nie ma sztuki" - Jedynka - polskieradio.pl