W środę 15 członków KRS podpisało prośbę do Pierwszej Prezes SN o niezwłoczne zwołanie posiedzenia. Leży to w kompetencjach pierwszej prezes SN w przypadku, gdy w KRS nie ma przewodniczącego (do 6 marca 2018 przewodniczącym KRS była właśnie Małgorzata Gersdorf. Nowego przewodniczącego można wybrać tylko na posiedzeniu KRS - przyp. Red.). "Niezależnie od prywatnych poglądów i oceny ustawy o KRS wnosimy o wykonanie publicznego obowiązku realizacji nakazów prawa" napisano w liście podpisanym przez 15 członków KRS.
Między innymi na temat sytuacji w KRS rozmawiali w radiowej Jedynce Czesław Mrożek (PO), Łukasz Schreiber (PiS) i Grzegorz Długi (Kukiz'15).
Zdaniem Czesława Mroczka "mamy do czynienia z próbą podporządkowania organu konstytucyjnego partii rządzącej". - Myślę, że pani prezes Gersdorf słucha tego, co się w Polsce dzieje, co mówią organizacje prawnicze i próbuje, mam nadzieję, sprawdzić wybór 15 sędziów. Ten wybór jest ewidentnie sprzeczny z konstytucją. Sędziowie powinni być przedstawicielami Sądu Najwyższego, Sądów Administracyjnych, Sądów Powszechnych i Sądów Apelacyjnych. Nie ma tam żadnego przedstawiciela Sądu Najwyższego, a największą liczbę, spośród tych 15 wybranych, stanowią sędziowie Sądów Rejonowych - stwierdził Czesław Mroczek.
Na pytanie czy Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego powinna decydować o sprzeczności czy zgodności wyboru sędziów z konstytucją stwierdził, że "konstytucja może być stosowana w sposób bezpośredni i w związku z tym każdy z nas może czytać konstytucję". - Jeżeli jest mowa o tym, że sędziowie do KRS mają być przedstawicielami Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych, to z całą pewnością ten przepis nie jest spełniony. Nie trzeba niczego orzekać, tu wystarczy przeczytać przepis - dodał.
Na słowa posła Platformy Obywatelskiej ostro zareagował Łukasz Schreiber z PiS. - Widzę że Pan poseł stara się tutaj zmanipulować tymi przepisami. Jest jasny zapis w artykule 187 w ustępie pierwszym, jest wyszczególnione kto powinien być wybrany i kto może być wybrany do KRS. (piętnastu członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych - przyp. Red). Idąc tą logiką, to w każdych wyborach mogą być wybrani posłowie spośród wszystkich województw, no ale z jakiegoś mogą akurat nie być wybrani. To nie znaczy, że wybory nie są ważne - ocenił. Przypomniał także, że w KRS nie ma indywidualizmu kadencji, a sytuacje w których sędziowie wymieniając się na stanowisku członka KRS, rozpoczynają nową, czteroletnią kadencję są poważnym naruszeniem konstytucji.
Grzegorz Długi z Kukiz'15 uważa, że "zamieniono dyskusję o reformie wymiaru sprawiedliwości w taką troszeczkę zabawę, trochę w ping-pong, akcja-reakcja, dużo szumu medialnego i żadnego pożytku dla przeciętnego śmiertelnika, który chciałby, aby postępowania były szybsze i prostsze, a dostęp do sądu gwarantowany". - Bardzo bym chciał, żebyśmy zaczęli mówić o reformie wymiaru, zaczęli ją robić, a nie tylko o stanowiska się przekomarzać, czy też przekomarzać, kto i kiedy ma zwoływać taki czy inny organ - stwierdził.
W audycji rozmawiano też o przekazywanych do Cartias przez ministrów nagrodach pieniężnych i ustawie degradacyjnej.
Tytuł audycji: Tydzień kontra tydzień
Godzina emisji: 12.10
Data emisji: 8.04.2018
rr/ag
Członkowie KRS apelują do I Prezes SN o zwołanie posiedzenia - Jedynka - polskieradio.pl