Ostatnio zagrała w komedii "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3". Co ciekawe, cały czas te samą postać, którą grała w dwóch poprzednich częściach. - Można całe studium napisać, jak aktor po 30 latach wraca do roli, o której mógł zapomnieć - śmieje się aktorka. Choć ze swojej roli nie jest zadowolona. - Ja tam nie miałam materiału, w którym mogłabym się rozwinąć. Miałam tylko takie scenki mniej lub bardziej zabawne - wyjaśnia.
Ostatnio postanowiła reżyserować. Zauważa również, że granie w komedii nie jest wcale takie proste. - Janek Kobuszewski zawsze mówił: dramat to ho, ho, ale zagrać, żeby ludzi do śmiechu zmusić to nie jest wcale takie proste - wspomina. Przyznaje, że ma złe dni, ale zawsze stara się szybko wyjść z tego nastroju. A energię czerpie z Kosmosu. - No przecież nie z elektrowni - śmieje się aktorka.
Czym - według Ewy Kasprzyk - trzecia część Kogla-Mogla różni się od poprzednich? Co skłoniło aktorkę, aby po 16 latach porzucić Teatr Wybrzeże w Gdańsku, w którym grała świetne role u świetnych reżyserów i przenieść się do stołecznego Teatru Kwadrat, słynącego z repertuaru komediowego? Jak wspomina pracę nad swymi monodramami, a zwłaszcza "Patty Diphusa", teatralnej adaptacji jednego z opowiadań Pedro Almodóvara?
Posłuchaj całej audycji.
Tytuł audycji: Twarzą w twarz
Prowadzi: Martyna Podolska
Gość: Ewa Kasprzyk (aktorka i reżyser)
Data emisji: 31.01.2019
Godzina emisji: 23.05
ag
Ewa Kasprzyk - kobieta z Kosmosu - Jedynka - polskieradio.pl