Podatek za posiadanie psa. Powinniśmy płacić czy należy go znieść?

Data publikacji: 08.10.2021 12:47
Ostatnia aktualizacja: 08.10.2021 13:18
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne, Autor - shutterstock.com/Olena Yakobchuk
Podatek od psa to danina, która obowiązuje w Polsce od 30 lat. Większość gmin zrezygnowała jednak z jego pobierania. - Koszty związane z zebraniem tych opłat, pokrywały się mniej więcej z wpływami - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Hubert Woźniak z Urzędu Miasta Płocka. W niektórych miejscach naszego kraju ten podatek nadal obowiązuje. Dlaczego?

urzędnik free 1200.jpg
Na czas - także przed urzędnikiem

POSŁUCHAJ

04:44

Czy opłata za posiadanie psa powinna obowiązywać każdego właściciela? (Jedynka/Sygnały dnia)

Zgodnie z przepisami samorządy gminne mogą obciążyć mieszkańców podatkiem od posiadania psa. Maksymalna stawka wynosi 125 zł i w przyszłym roku może nawet zostać zwiększona. Większość gmin nie pobiera jednak takiej opłaty.

- Zrezygnowaliśmy z tego podatku, ponieważ to nie były wielkie opłaty, a nie chcieliśmy obciążać naszych mieszkańców większymi kwotami. Koszty związane z zebraniem tych opłat pokrywały się mniej więcej z wpływami z tego tytułu - wyjaśnia Hubert Woźniak z Płocka.

Straż miejska sprawdza, kto płaci za psa

Podatek obowiązuje nadal m.in. w Rudzie Śląskiej. Tam za swojego pupila należy zapłacić urzędowi 72 zł rocznie.

- Jeżeli straż miejska jest na jakiejkolwiek interwencji w mieście, parku czy domu zawsze pyta, jeśli jest tam pies, czy jest odprowadzana opłata. Taką notatkę przekazuje do wydziału podatkowego, my to sprawdzamy i jeśli ktoś nie płaci, możemy dochodzić uregulowania tych opłat - tłumaczy Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ruda Śląska.

W ten sposób do budżetu miasta wpływa rocznie około 200 tys. zł. Te środki przeznaczane są na miejscowe schronisko, czipowanie psów i zakup woreczków na psie odchody.

Płacić czy nie płacić?

Czy opłata za posiadanie psa powinna obowiązywać każdego właściciela? - To jest niewielka część karmy dla psa czy usług weterynaryjnych. Raczej nie patrzyłbym przez pryzmat, że to kolejny pomysł na gnębienie właścicieli psów czy generalnie podatników, tylko jako kolejne źródło dochodów dla budżetu gminy (…). Jak gmina dojdzie do wniosku, że warto, to niech pobiera - komentuje ekonomista Jarosław Neneman.

Zdaniem Pauliny Król z portalu Psy.pl taka opłata ma sens, jeśli jest mądrze egzekwowana.

- Na razie rzeczywiście to jest trudne, ponieważ brakuje ewidencji opiekunów psów i stąd wiele gmin po prostu zrezygnowało (…). Tam, gdzie obowiązuje taki podatek, jest on jak najbardziej słuszny, np. w Krakowie płaci się 36 zł - twierdzi ekspert Jedynki.

W Krakowie z opłat zwolnione są osoby, które adoptowały psa bądź jeśli ich pupil jest wykastrowany i zaczipowany. - To jest promocja przygarniania zwierząt, których ciągle mamy strasznie dużo w schroniskach, ale także walka z bezdomnością. Dlatego uważam, że taki podatek nie jest wielkim obciążeniem i pojawia się tylko kwestia, w jaki sposób powinien być ściągany - dodaje Paulina Król.

Z opłaty za psa ustawowo zwolnieni są seniorzy powyżej 65 lat, osoby niepełnosprawne oraz właściciele maksymalnie dwóch psów, którzy płacą podatek rolny.

Czytaj także:

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Autorka materiału: Klaudia Porębska

Data emisji: 8.10.2021

Godzina emisji: 7.41

DS

Sygnały dnia
Sygnały dnia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.