Imiona w języku polskim. Skąd się wzięły?

Data publikacji: 29.11.2021 14:18
Ostatnia aktualizacja: 29.11.2021 14:18
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Dziewczynka pisze na tablicy swoje imię
Dziewczynka pisze na tablicy swoje imię, Autor - Witolda/shutterstock
Andrzejki, jędrzejówki, andrzejówki, to wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji. W Szkocji 30 listopada - dzień świętego Andrzeja jest świętem narodowym. I choć imiona w języku polskim pojawiły się w X wieku, to Andrzeja wśród nich nie było.

Prof. Monika Kresa zaznacza, że imion w X wieku nie wymyślano od początku. - One zostały przejęte ze świata prasłowiańskiego, a więc z czasów, kiedy przodkowie nasi, Rosjan, Czechów, czy Bułgarów mówili tym samym językiem - wyjaśnia.

POSŁUCHAJ

05:41

Imiona w polskiej tradycji (Cztery pory roku/Jedynka)

 

Imiona starosłowiańskie

Podkreśla, że najstarsze są imiona dwuczłonowe, w których są cząstki -sław lub - mir np. Bolesław, Władysław, Sławomir. Niektóre imiona nie przetrwały np. Domurad czy Braturad, czyli człowiek, który miał być przyjazny domowi, czy bratu. A ponieważ imiona nadawali rodzice, więc można przyjąć, że były one życzeniami dla potomka, żeby np. był bogobojny (Bogumił).

Imiona prasłowiańskie przetrwały do XVI wieku, choć niektóre z imion funkcjonują do dziś. - Zachowały się głównie te, które nosili święci albo królowie - zaznacza. Dlatego zachowały się imiona Stanisław, Wojciech, Bolesław, czy choćby Mieszko, a Braturad odszedł w niepamięć.

Imiona zapożyczone

Niektóre imiona są traktowane jako rdzennie polskie, choć w rzeczywistości są zapożyczeniami. Należą do nich choćby Katarzyna, Małgorzata, Maria, Zofia, czy Jan. - My te imiona traktujemy jak swoje, bo nosili je pradziadowie, ale to są imiona chrześcijańskie, które weszły do języka w XVI wieku - mówi profesor.

Monika Kresa tłumaczy, dlaczego pewne stare imiona wróciły do łask, a np. Stanisław jest w pierwszej dziesiątce imion nadawanych chłopcom. Jest to związane z dziedziczeniem. - Coraz częściej rodzice nadają dzieciom imiona nawet nie swoich rodziców, ale dziadków - mówi. Co ciekawe, żeńska wersja tego imienia, czyli Stanisława, nie jest tak popularna.

Gość Programu 1 Polskiego Radia przewiduje, że niektóre imiona jeszcze długo nie będą popularne np. Grażyna, Janusz, czy Sebastian. A to dlatego, że imiona te w naszej kulturze obrosły stereotypami. - Zresztą Grażyna nigdy nie była szczególnie popularna, mimo Mickiewicza, który ją wymyślił - dodaje językoznawca.

Czytaj także:

Tytuł audycji:  Cztery pory roku 

Prowadzi: Daniel Wydrych

Gość: prof. Monika Kresa (Zakład Historii Języka Polskiego i Dialektologii UW)

Data emisji: 29.11.2021

Godzina emisji: 9.35

ag




cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.