W kwietniu solowy album Wojciecha Cugowskiego. "To było spore wyzwanie"

Data publikacji: 24.03.2022 15:20

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2022 08:12

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Muzyk Wojciech Cugowski podczas koncertu "Spotkajmy się z radością – mimo wszystko" w ramach Festiwalu Zaczarowanej Piosenki w Centrum Kongresowym ICE Kraków, Autor - PAP/Łukasz Gągulski

Najpierw był singiel "Nie czekaj na znak", później współpraca z zespołem Kruk. Teraz Wojciech Cugowski skupia się na nowym albumie, który będzie pierwszym solowym przedsięwzięciem w jego bogatej karierze. Premiera już w kwietniu.

Wojciech Cugowski to znakomity gitarzysta, wokalista i kompozytor, znany z zespołu Bracia czy projektu Cugowscy. Najnowszym przedsięwzięciem artysty jest debiutancka solowa płyta, nad którą prace trwały ponad dwa lata. - Mieliśmy niezbyt sprzyjający czas przez ostatnie dwa lata i myślę, że ten rok będzie "odwilżą" od tych wszystkich złych rzeczy, choć one nadal się dzieją - mówi gość "Muzycznej Jedynki".

W piątek singiel, w kwietniu płyta

Singiel "Nie czekaj na znak", promujący nowy album Wojciecha Cugowskiego, ujrzał światło dzienne w listopadzie 2020 roku. Później nastąpiła przerwa. Kolejny etap prac przypadł na wiosnę ubiegłego roku, gdy artyści weszli do studia. - Zaczęliśmy od sekcji rytmicznych, później gitary, wokale. Poszło to wszystko dość sprawnie, ale dzisiaj już mamy rok 2022 - zwraca uwagę gość audycji i dodaje, że płyta jest teraz gotowa. Ukaże się 8 kwietnia, nakładem Agencji Muzycznej Polskiego Radia.

Wcześniej, w piątek 25 marca, opublikowany zostanie singiel pt. "Znowu będziemy się śmiać". Tekst napisała Karolina Kozak. I choć powstawał w ubiegłym roku, na bazie przeżyć związanych m.in. z pandemią, to jego wydźwięk zdaje się uniwersalny. - Ten tekst ma za zadanie podnosić na duchu, w każdej sytuacji. I mam nadzieję, że dokładnie tak będzie - mówi Wojciech Cugowski. Za warstwę muzyczną płyty odpowiada również Marcin Limek.

Projekt złożony z wyzwań

Gość "Muzycznej Jedynki" podkreśla, że współpraca z kompozytorem układała się świetnie. Jako artysta niezwiązany na co dzień z zespołem stanowił "ucho zewnętrzne". - Bardzo dużo podpowiedział, miał ogromny wpływ - wyznaje Cugowski. Na płycie usłyszymy wiele dźwięków gitarowych i wokali. - Ta płyta była dla mnie sporym wyzwaniem, bo nigdy nie śpiewałem polskiego materiału od A do Z samodzielnie - podkreśla. Gościem specjalnym jest żona Wojciecha Cugowskiego - Krystyna, a chórki śpiewane są również przez Mariusza Najmena i Bartka Pawlusa.