Golgota, Wzgórze Czaszki, Kalwaria
Golgota to grecka nazwa wzniesienia, na którą Żydzi mówili Wzgórze Czaszki. - To jest problem terminologiczny, gdyż musimy pamiętać, że wszystkie Ewangelie, które wspominają o Golgocie, były spisane w oryginale w języku aramejskim. Do naszych czasów przetrwał przekład grecki i jak to bywa z toponimami, trudno z innego obcego języka na język grecki przetłumaczyć całe znaczenie słowa i w związku z tym zmieniono formę aramejską na grecką formę Golgota - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia prof. Piotr Dyczek, archeolog, dyrektor Ośrodka Badań nad Antykiem Europy Południowo-Wschodniej. - Te nazwy są bardzo zbliżone, jeżeli chodzi o wymowę. Ponadto doszedł trzeci termin, ponieważ grecki został przełożony na łacinę i tam zamiast Golgoty pojawia się pojęcie Kalwaria, zatem mamy do czynienia z trzema nazwami o tym samym znaczeniu - tłumaczy gość Jedynki.
Miejsce śmierci Jezusa Chrystusa
Na terenie Golgoty dokonywano egzekucji skazańców. Wedle przekazów nowotestamentowych, na Golgocie dokonała się męka Pańska - ukrzyżowanie Jezusa Chrystusa wraz z dwoma złoczyńcami. W przypadku Jezusa egzekucję poprzedzała droga krzyżowa.
- Stare prawo funkcjonujące także w Rzymie nakazywało dokonywania egzekucji i grzebania zmarłych poza murami miejskimi - podkreśla prof. Piotr Dyczek. - Zgodnie z prawem rzymskim i żydowskim skazańcy nie powinni być specjalnie pochowani, to nie była specjalna ceremonia. Kamieniołomy, które były wykorzystywane, świetnie się nadawały do pochówków, gdyż wiemy, że Chrystus w pewnym sensie, jak przekazują ewangeliści, był tymczasowo pogrzebany. To był grób jeszcze nie wylany, a dopiero na drugi dzień kobiety miały dokończyć ceremonię. To była sytuacja nadzwyczajna i wynikająca także z kalendarza, czyli zbliżającego się święta Paschy i Szabatu - opowiada rozmówca Katarzyny Kobyleckiej.
Zdobycie Jerozolimy przez Rzymian
37 lat po śmierci Chrystusa Rzymianie zdobyli miasto, spalili Świątynię Jerozolimską, a mieszkańców wygnali. Na wzgórzu zaś po kilku dziesięcioleciach pobudowano sanktuarium pogańskich bogów. Tradycja, które ze wzgórz jerozolimskich było Golgotą, z czasem zaginęła. - Rzymianie po pokonaniu Izraela, po wojnie żydowskiej, zaczęli przebudowywać cały teren. (...) Zanim Jerozolima została zdobyta, aż do 66 r. n.e., było to miejsce traktowane jako miejsce kaźni, pochówku, odbywały się tam pierwsze ceremonie liturgiczne - tłumaczy prof. Dyczek.
Św. Helena i odnalezienie relikwii św. Krzyża
Niemal po 300 latach po śmierci Chrystusa miejsce jego kaźni, śmierć oraz złożenie do grobu wskazała matka cesarza Konstantyna Wielkiego - św. Helena. Według niektórych podań miała mieć sen, w którym zostaje jej przyniesiony Krzyż Jezusa.
- Losy Heleny bardzo silnie wiążą się z dziejami chrześcijaństwa, chociaż nie do końca można ustalić, kiedy i w jakich okolicznościach nastąpiło jej nawrócenie - mówi w "Eurece" prof. Monika Rekowska z Instytutu Historii Sztuki UW. - Mogło mieć to miejsce ok. 313 roku, kiedy nastąpił zwrot ku chrześcijaństwu wraz z wydaniem Edyktu Mediolańskiego, dzięki któremu została zaprowadzona wolność wyznania wiary. Oznaczało to, że chrześcijanie mogli wyznawać swoją religię bez przeszkód - opowiada.
Jak podkreśla prof. Rekowska, Helena znana była ze swojej pobożności oraz działalności dobroczynnej. - Podobnie jak sam Konstantyn, ale warto przypomnieć, że Konstantyn Wielki religię chrześcijańską przyjął na łożu śmierci i wówczas przyjął chrzest - dodaje.
Wyprawa Heleny do Palestyny
W słynną podróż św. Helena wybrała się, jak w miarę zgodnie piszą kronikarze, w 325 r. - Towarzyszy temu historia, że miała być to wyprawa z modlitwą błagalną za nieszczęśliwego syna, a cała rzecz się odnosiła do zamordowania, w dość tajemniczych okolicznościach, pierworodnego syna Konstantyna ze związku z Minerwiną, a zaraz potem Fausty, drugiej małżonki cesarza. Miała być to pielgrzymka, która miała wyjednać dla Konstantyna łaskę opatrzności - tłumaczy ekspert.
Poszukiwania zakrojono na szeroką skalę: z pomocą biskupa Jerozolimy Makarego udało się doprowadzić do usunięcia pogańskich monumentów, przeprowadzenia wykopalisk i odnalezienia trzech krzyży. Skąpe zapiski z tego przedsięwzięcia mówią, iż nie można było zidentyfikować, który z nich był tym, na którym poniósł śmierć Zbawiciel, dlatego też biskup Makary zaproponował przeprowadzenie swoistego eksperymentu. - Zaniesiono wszystkie trzy krzyże do ciężko chorej kobiety, przy czym dotykano kolejno krzyże do jej ciała i ten, który spowodował jej cudowne ozdrowienie został uznano za właściwy krzyż - Krzyż Pański - opowiada prof. Monika Rekowska.
Czytaj również:
Tytuł audycji: Eureka
Prowadzi: Katarzyna Kobylecka
Goście: prof. Piotr Dyczek (dyrektor Ośrodka Badań nad Antykiem Europy Południowo-Wschodniej), prof. Monika Rekowska (archeolog, Instytut Historii Sztuki UW)
Data emisji: 15.04.2022 r.
Godzina emisji: 19.30
ans
Golgota. Dlaczego akurat tam wzniesiono bazylikę Grobu Świętego? - Jedynka - polskieradio.pl