Bobry – wróg czy przyjaciel rolnika?

Data publikacji: 25.05.2022 08:48
Ostatnia aktualizacja: 25.05.2022 09:16
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne, Autor - ZIDO.Pictures/Shutterstock
W niektórych rejonach Polski populacja bobrów zwiększyła się nawet dwukrotnie. Znakiem, że występują na danym terenie, są powalone drzewa. Na ich działalność skarżą się rolnicy, a kwoty odszkodowań biją kolejne rekordy.

Przybywa bobrów

Jeszcze niedawno populacja bobra w Warmińsko-Mazurskiem szacowana była na 10 tysięcy osobników, teraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska podaje już liczbę 18,5 tys. Bóbr to bardzo pożyteczne i chronione zwierzę, dzięki któremu woda jest zatrzymywana w środowisku, ale skutki uboczne ich działalności są odczuwane głównie przez rolników.

- Praktycznie rzecz biorąc, wszędzie się pojawiły. Tam, gdzie są cieki wodne, robią żeremia, spiętrzają wodę i powodują zalewanie użytków rolnych. Mankamentem jest to, że zwłaszcza w gospodarstwach, które zajmują się hodowlą bydła i potrzebują bazy paszowej, pozalewane są łąki - tłumaczył w "Ekspresie Jedynki" Romuald Tański, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej.

Zapowiada się kolejny rekord

Rolnicy mogą występować o odszkodowania i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska z roku na rok musi wypłacać ich coraz więcej. - W 2021 roku wypłaciliśmy 9 mln 900 tys. złotych odszkodowań i jest to o 800 tys. złotych więcej w stosunku do roku 2020. Kwota odszkodowań była duża, ponieważ otrzymaliśmy zgłoszenia zalania upraw rolnych w wyniku działalności bobrów na bardzo dużych powierzchniach - poinformowała Justyna Januszewicz, rzeczniczka RDOŚ w Olsztynie.

W tym roku zgłoszonych zostało już prawie 350 szkód. To porównywalna liczba z zeszłym rokiem. Są to nie tylko zalane pola, ale również zalane drogi i ogrodzenia. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydaje zezwolenia na odławianie i przesiedlanie bobrów. Tak swój adres zmieniło już 169 bobrów. W ostateczności przeprowadzane są też odstrzały. Tu jednak sami myśliwi przyznają, że zdarza się to bardzo sporadycznie. Odstrzał można prowadzić tylko warunkowo - na określonym terenie.


POSŁUCHAJ

04:01

W niektórych rejonach Polski populacja bobrów zwiększyła się nawet dwukrotnie (Ekspres Jedynki)

Są też bardziej humanitarne rozwiązania. RDOŚ prowadzi program montowania urządzeń odprowadzających nadmiar wody z rozlewisk bobrowych.

Czytaj także:

Tytuł audycji: Ekspres Jedynki

Prowadziła: Karolina Rożej

Materiał przygotowała: Aleksandra Skrago

Data emisji: 24.05.2002

Godz. emisji: 15.36

pg

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.