Sabak: koreański sprzęt trafia w najróżniejsze miejsca na świecie

Data publikacji: 25.07.2022 19:30
Ostatnia aktualizacja: 25.07.2022 19:52
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Polska kupi południowokoreańską broń, w tym czołgi, armatohaubice i samoloty myśliwskie. Pierwszych dostaw można spodziewać się w tym roku. - Koreański sprzęt trafia w najróżniejsze miejsca na świecie, a w tej chwili łapie przyczółki w Europie - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Juliusz Sabak z portalu Defence24.
  • W tym tygodniu, według zapowiedzi Ministerstwa Obrony Narodowej, ma dojść do podpisania umowy z Koreą Południową na dostawy uzbrojenia dla Wojska Polskiego.
  • Umowa będzie obejmować czołgi K2, armatohaubice K9 Thunder i samoloty KA-15.
  • Mariusz Błaszczak, wicepremier i minister obrony narodowej zapewniał, że pierwszych dostaw nowego sprzętu można spodziewać się jeszcze w tym roku.

Korea Południowa staje się jednym z kluczowych eksporterów uzbrojenia na świecie. - Idzie bardzo podobną drogą do Turcji, tzn. zaczynała od produkcji licencyjnej i kooperacji z Amerykanami. Na tej bazie stworzyła nowoczesny, prężny przemysł lotniczy, jak i związany ze sprzętem ciężkim. Przez ten czas stała się lokalnym liderem, jeśli chodzi o produkcję - wyjaśnia Juliusz Sabak.

Ekspert Jedynki zauważa, że Korea Południowa w pewnym sensie konkuruje z Chinami, jeśli chodzi o eksport. - Wiele państw z regionu, ale też spoza niego, decyduje się na ten sprzęt. Na przykład licencję na armotohaubice K9 kupiła Turcja. Koreański sprzęt trafia w najróżniejsze miejsca na świecie, a w tej chwili łapie przyczółki w Europie - dodaje.

Wśród klientów koreańskich firm zbrojeniowych są m.in. Egipt, Australia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska, Indonezja, Malezja, Tajlandia czy Katar.

Nowoczesny sprzęt w rozsądnych cenach

Z czego wynika to, że Korea Południowa staje się jednym z największych eksporterów uzbrojenia? - Można powiedzieć, że Korea jest takim państwem, które postawiło na nowoczesne technologie za rozsądne ceny - komentuje Juliusz Sabak.

- Jeśli chodzi o sprzęt wojskowy, to Korea znalazła sobie pewne nisze. Taką niszą są chociażby haubicoarmaty, będące bardzo nowoczesnym rozwiązaniem, spełniającym wszystkie standardy zgodności ze sprzętem natowskim czy amerykańskim. Z drugiej strony jest to możliwość dla tego klienta, który od Amerykanów nie chce albo nie może kupić, jak na przykład niektóre państwa z Bliskiego Wschodu - twierdzi gość Programu 1.

Juliusz Sabak zwraca uwagę, że "Koreańczycy są bardziej chętni do udzielania licencji, kooperacji i wszelkich rodzajów współpracy, natomiast oferty amerykańskie zwykle są obwarowane bardzo silnymi ograniczeniami". - To też jest ten powód, dla którego część państw decyduje się na sprzęt koreański - mówi.

Poza tym w audycji:

- Sytuacja na Ukrainie i przebieg działań zbrojnych. O szczegółach z Kijowa Paweł Buszko.

- Estoński sąd skazał trzech mężczyzn za popieranie rosyjskiej agresji na Ukrainę. Kupili oni drony przeznaczone dla rosyjskiej armii. Korespondencja Kamila Zalewskiego.

- Papież Franciszek, przebywający w Kanadzie, spotka się z przedstawicielami rdzennej ludności. Jest to etap pojednania w związku ze sprawą przymusowych szkół dla dzieci z tych ludów. Rozmowa z o. Stanisławem Tasiemskim z Katolickiej Agencji Informacyjnej.

POSŁUCHAJ

21:58

Sabak: koreański sprzęt trafia w najróżniejsze miejsca na świecie (Jedynka/Więcej świata)

Czytaj także:

Audycja: Więcej świata

Goście: Juliusz Sabak (portal Defence24), o. Stanisław Tasiemski (Katolicka Agencja Informacyjna)

Data emisji: 25.07.2022

Godzina emisji: 17.32

DS

Czas pogody
Czas pogody
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.