Michał Waszyński, a właściwie Mosze Waks, urodził się 29 września 1904 roku w Kowlu. Pochodził ze średnio zamożnej rodziny żydowskiej, ale po wojnie kreował się na arystokratę. - Był mistrzem autokreacji. O tych najwcześniejszych latach, w małym żydowskim miasteczku, później niespecjalnie chętnie mówił. Nie był księciem, chociaż po wojnie opowiadał swoim znajomym, że tym księciem jest - mówi Michał Pieńkowski, filmograf z Filmoteki Narodowej. Dodaje, że Waszyński był w autokreacji bardzo przekonujący.
Między ambicjami a zyskami
Zdaniem gościa "Kulturalnej Jedynki" za początek kariery Michała Waszyńskiego można uznać pierwszy samodzielnie zrealizowany przez niego film. Jednym z ważniejszych w jego dorobku był polsko-austriacki obraz pt. "Kult ciała" (1930), zrealizowany w kilku wersjach językowych. - Był to film dźwiękowy. Problem w tym, że powstał w momencie, w którym kino dźwiękowe w Europie dopiero się pojawiało. W Polsce, niestety, dystrybuowana była tylko wersja niema - tłumaczy Michał Pieńkowski.
Później kariera Waszyńskiego była błyskawiczna i błyskotliwa. Duże przedwojenne wytwórnie filmowe chciały z nim współpracować, choć niektórzy krytycy twierdzili, że przynosi wstyd polskiej kinematografii. Zarzucano mu m.in. zbyt szybką pracę. - Przez swoich znajomych z lat międzywojennych określany był jako tytan pracy filmowej. Wydaje mi się, że najistotniejsze jest to, że świetnie zdawał sobie sprawę, czego publiczność oczekuje od jego filmów - słyszymy.
Powojenny sequel
Choć początkowo angażował się w tworzenie produkcji ambitnych, szybko zaczął kręcić filmy kasowe. Publiczność była zachwycona i tłumnie pojawiała się na kolejnych seansach. - Dlatego polskie wytwórnie, polscy filmowcy bardzo chętnie współpracowali z Michałem Waszyńskim. Był w pewnym sensie gwarantem sukcesu - opowiada gość "Kulturalnej Jedynki" i dodaje, że tylko przed wojną Waszyński zrealizował blisko 50 filmów fabularnych.
Powojenna kariera Waszyńskiego była już zupełnie odmienna od tego, co znamy z lat 30. XX wieku. Zaczęło się w roku 1946, kiedy to zrealizował polsko-włoską produkcję pt. "Wielka droga". - Film nakręcony z dość dużym rozmachem. Waszyński i producenci skorzystali z tego, że akurat jedno ze studiów filmowych włoskiego miasteczka było wolne - wyjaśnia Pieńkowski. Reżyser nawiązał we Włoszech kontakty, później zrealizował nawet kilka filmów dla włoskiej publiczności.
YouTube/Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny
Czytaj też:
Audycja: Kulturalna Jedynka
Prowadziła: Małgorzata Raducha
Gość: Michał Pieńkowski (Filmoteka Narodowa)
Data emisji: 29.09.2022
Godzina emisji: 23.43
mg/kor
Michał Waszyński: najbardziej płodny twórca międzywojennego kina w Polsce - Jedynka - polskieradio.pl