Wojna na Ukrainie. Rosjanie niszczą zabytki i dzieła sztuki

Data publikacji: 02.11.2022 12:15
Ostatnia aktualizacja: 02.11.2022 16:13
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Ukraińcy zabezpieczają zabytki m.in. workami z piaskiem w obawie przed rosyjskimi atakami
Ukraińcy zabezpieczają zabytki m.in. workami z piaskiem w obawie przed rosyjskimi atakami, Autor - PAP/Avalon
Od lutego na Ukrainie toczy się wojna. Rosyjskie pociski zagrażają przede wszystkim ludziom, ale również zabytkom. - Wielu młodych konserwatorów służy w ukraińskiej armii na wschodzie kraju. Są świadkami niszczenia obiektów zabytkowych. W tym momencie są po prostu bezsilni - mówi w Programie 1 Polskiego Radia prof. Janusza Smaza z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Ukraińcy starają się jednak zabezpieczać część pomników i zabytków przed rosyjskim agresorem.
  • Prof. Janusz Smaza jest specjalistą konserwacji kamienia i wykładowcą Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Od lat zajmuje się renowacją zabytków.
  • Jako konserwator zabytków pracował nie tylko w Polsce, ale również zagranicą, w tym m.in. na Ukrainie.
  • Cały czas pozostaje w kontakcie z konserwatorami, którzy przebywają na Ukrainie i widzą zniszczenia, jakich dokonują Rosjanie. Całkiem niedawno był za naszą wschodnią granicą, aby zobaczyć, w jakim stanie są niektóre zabytki.

Prof. Janusz Smaza wskazuje, że wraz z innymi konserwatorami pracuje głównie w zachodniej części Ukrainy. - Najdalej sięgamy do Kamieńca Podolskiego. Jak wiemy, na tych terenach dochodzi od czasu do czasu do ataków bombowych i przy wykorzystaniu dronów, ale na szczęście w zachodniej Ukrainie nie dotknęło to jeszcze zabytków czy cmentarzy - zauważa gość Programu 1.

Ekspert wyjaśnia, że "dotyczy to głównie Kijowa, większych miast i wschodniej Ukrainy". Działania rosyjskiego najeźdźcy nazywa okropieństwem.

Rosjanie mordują ludzi, niszczą zabytki

Prof. Janusz Smaza mówi, że sporo ukraińskich konserwatorów zabytków służy w armii na wschodzie Ukrainy. - Są świadkami niszczenia obiektów zabytkowych. Są po prostu bezsilni, ponieważ w tym momencie chodzi przede wszystkim o tkankę ludzką, która jest najcenniejsza. Okazuje się jednak, że nie tylko ta tkanka ludzka jest niszczona w bestialski sposób, ale jeszcze całkowicie kultura materialna - opowiada.

Niszczenie zabytków i dzieł sztuki to broń, którą Rosjanie chcą unicestwić ukraiński naród. - To jest wyjątkowo perfidne. Pamiętajmy, że dziedzictwo kulturowe stanowi o istocie narodu - przyznaje.

Współpraca z konserwatorów z Polski i Ukrainy

Kilka miesięcy temu we Lwowie odbyła się akcja zabezpieczenia obiektów zabytkowych i ukrywania dzieł sztuki przed spodziewanymi atakami Rosjan. Uczestniczyli w niej również specjaliści z Polski.

- Nasi konserwatorzy oraz konserwatorzy z Ukrainy przez dwa miesiące wspólnie zabezpieczali zabytki głównie na terenie Lwowa i okolic. W marcu i kwietniu wożone były różnego typu materiały i sprzęt gaśniczy. Wszędzie tam, gdzie są najwyższej klasy obiekty zabytkowe. Od razu jednak powiem, że niestety nie ma złotego sposobu na zabezpieczenia różnego rodzaju zabytków w tym momencie - tłumaczy prof. Janusz Smaza.

Po pierwszego dlatego, że nie można przenieść wszystkiego. - Ponadto nieprzewidywalna jest na przykład taka najprostsza rzecz jak fala uderzeniowa, która jest zależna od wielkości pocisku. Może ona przewrócić cały obiekt, jeżeli obudujemy go szczelnie i zrobimy taki rodzaj żagla. Dlatego podejmowane są bardzo trudne decyzje - słyszymy.

POSŁUCHAJ

11:12

Wojna na Ukrainie. "Konserwatorzy są świadkami niszczenia zabytków" (Ekspres Jedynki)

Czytaj także:

Tytuł audycji: Ekspres Jedynki

Prowadził: Patryk Michalski 

Rozmawiała: Magda Mikołajczuk

Gość: prof. Janusz Smaza (Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie)

Data emisji: 1.11.2022 r.

Godzina emisji: 16.36

DS

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.