Kulisy tworzenia muzyki. Maciej Werk zaprasza na festiwal Soundedit

Ideą wydarzenia jest uhonorowanie tych, którzy w procesie tworzenia muzyki znajdują się "z tyłu". Maciej Werk zaznacza w rozmowie z Marcinem Kusym, że producenci i realizatorzy często są również świetnymi instrumentalistami. - Chociażby nasz tegoroczny gość, Barry Adamson, który też otrzyma nagrodę Człowieka ze Złotym Uchem. To jest człowiek, który przez wiele lat współpracował na przykład z Nickiem Cave'em i jego zespołem Bad Seeds, ale gra na wszystkim. Producenci są często znakomitymi muzykami. Ale czasami też nie są w ogóle muzykami, tylko są osobami, które pełnią funkcję psychologiczną - wyjaśnia Maciej Werk.

Czytaj również:

Muzyka od kulis

Uczestnicy festiwalu będą mogli wziąć udział w warsztatach związanych z produkcją utworów muzycznych. - Mamy ponad sto warsztatów. Wszystkie są darmowe dzięki Ministerstwu Kultury, które wspiera nas i pozwala na to, żebyśmy edukowali nie tylko profesjonalistów. Będziemy mieli warsztaty o dźwięku 3D, o przestrzenności, o mikrofonach, masteringu. Ale również tacy nasi krajowi czempioni, jak choćby Marcin Gajko, czołowy w tej chwili realizator, będzie opowiadał o realizacji nagrań - wymienia dyrektor festiwalu Soundedit.

Podczas wydarzenia zostaną wręczone nagrody Człowieka ze Złotym Uchem. Pojawi się również możliwość spotkania się z nagrodzonymi producentami i realizatorami. - Będzie bardzo interesujące spotkanie z naszymi laureatami. Z Barrym Adamsonem, ale też z dwiema absolutnymi legendami polskiej konsolety: panowie Piotr Madziar i Leszek Kamiński otrzymują nagrodę Człowieka ze Złotym Uchem. Będą z nimi spotkania, tak że pewnie dużo ciekawych tematów się pojawi - zapowiada Maciej Werk.

Nie tylko produkcja

Soundedit to jednak nie tylko spotkania z producentami muzycznymi, ale również koncerty. Stałym punktem wydarzenia są występy zespołów z Łodzi. - Jestem łodzianinem, jestem finansowany przez Łódzkie Centrum Wydarzeń i urząd miasta. Od samego początku, kiedy ta impreza powstała, robimy rzetelną edukację, bazując też na tożsamości kulturowej naszego miasta, która jest bardzo istotna na rynku muzycznym w Polsce. (...) Dlatego w tym roku festiwal zaczynamy 3 listopada w klubie Wytwórnia hasłem "Łódź Power". Zagrają łódzkie formacje, po wielu latach znów się pojawi Psychocukier, Mona Polaski z nowym materiałem, specjalny koncert grupy L.Stadt, który wydarzy się tylko na festiwalu Soundedit. Do tego grupa Cool Kids of Death powróci do Łodzi - zapowiada dyrektor festiwalu.

Koncerty będą odbywać się również w kolejnych dniach wydarzenia. - piątek, 4 października, jest dniem punkowym. Postanowiłem też uhonorować zespół Dezerter, który w zeszłym roku obchodził czterdziestolecie funkcjonowania na scenie. I ten Dezerter będzie pewnego rodzaju wisienką na torcie - mówi Maciej Werk. - Wcześniej wystąpi zespół Hańba! i zespół Bad Breeding, czyli znakomita brytyjska formacja punkowa, która jest jednym z numerów jeden tego gatunku na wyspach. Oprócz tego zagra Interrobang?!; jest to bardzo interesujący projekt byłego wokalisty grupy Chumbawamba, Dunstana Bruce'a, który pokaże też swój film o grupie Chumbawamba. Zagra też trójmiejski zespół Sztylety. I na koniec trochę mniej punkowo, ale bardzo legendarnie, bo po wielu latach do Polski powróci Test Department - opowiada gość "Muzycznej jedynki".

Ostatni dzień festiwalu będzie eklektyczny. - Barry Adamson zagra krótki, akustyczny set przed galą wręczenia Człowieka ze Złotym Uchem. Wcześniej jeszcze zagra zespół Crime & The City Solution - mówi Maciej Werk i dodaje, że tego dnia na scenie wystąpią także Ania Leon, Anieli i Leftfield.

Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka