Wiktor Dyduła: To, co się stało z piosenką "Tam słońce, gdzie my", to jest coś cudownego

Wiktor Dyduła z muzyką związany jest od dziecka - jako nastolatek nagrywał covery, które publikował w serwisie YouTube, z kolegą z liceum założył zespół muzyczny Konsternacja, był uczestnikiem popularnych programów typu talent show. W 2022 roku wydał single: "Koło fortuny", "Złości miłości", "Ćwierć wieku", "Santorini" i "Pal licho!". W marcu 2023 roku ukazał się jego debiutancki album - "Pal licho". 

W czerwcu 2024 roku wydał singiel "Tam słońce, gdzie my", który dotarł do pierwszego miejsca polskiej listy airplay. Piosenka otrzymała nominację do Fryderyka w kategorii Singel Roku Pop. Następnie pojawiły się utwory: "Motyla noga!", "Szybkie tempo" i "Nie mówię tak, nie mówię nie" (duet z Kasią Sienkiewicz). 4 kwietnia br. premierę miał drugi album Dyduły, "Tak jak tutaj stoję". Wydawnictwo jest Płytą tygodnia (7-13 kwietnia) radiowej Jedynki.

Bez udawania, bez maskowania

"»Tak jak tutaj stoję« to album, na którym pokazuję się bez żadnych filtrów. Przekazuję wszystko, co przeżyłem, poczułem lub zaobserwowałem. Chciałem oddać na tej płycie tylko te emocje, z którymi naprawdę się utożsamiam. Bez udawania, bez maskowania. Jeśli lubicie muzykę, która mówi wprost, to znajdziecie ją na »Tak jak tutaj stoję«" - czytamy w opisie płyty.

- Na pewno teraz jestem bardziej świadomy tego, co chcę przekazać, niż byłem w momencie debiutu. Więcej wiem o życiu. Bardzo dużo się nauczyłem o tym, co jest dla mnie ważne, w którą stronę chcę iść, jakie są moje mocne strony - wymienił Wiktor Dyduła w audycji "Muzyczna Jedynka". Dopytany o te mocne strony, wyjaśnił, że uważa, iż całkiem nieźle wychodzi mu wzbudzanie emocji w słuchaczach. - Potrafię wzruszać. Uśmiech to też moja mocna strona. Sprawdzam się, jeśli chodzi o romantyczne piosenki - wyjaśnił.

Sukces "Tam słońce, gdzie my"

Gościowi radiowej Jedynki na pewno "wyszła" piosenka "Tam słońce, gdzie my". - To, co się z nią stało, przeszło moje najśmielsze wyobrażenia. To jest coś cudownego - widzieć ludzi, którzy utożsamiają się z tym tekstem, czytać w komentarzach, że jest on dla nich ważny - a wyszło to spod mojej ręki. To mnie "rozwala" - przyznał Dyduła. - Jak widzę filmiki, na których cała rodzinka słucha tej piosenki, tworzy wspomnienie na całe życie, to mnie bardzo wzrusza. Cieszę się, że coś takiego stworzyłem, to zostanie ze mną do końca - zaznaczył. Jednocześnie powiedział, że sam nie pamięta, jak wpadł na pomysł tego utworu.

Album zamyka kompozycja tytułowa - "Tak jak tutaj stoję". - To dla mnie bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza, piosenka. Stworzyłem ją w jeden wieczór, siedząc samotnie w domu. Wokale, które wówczas nagrałem, zostały już do końca, bo nie byłem w stanie odtworzyć emocji, które czułem tamtego wieczoru. Opisałem bardzo osobistą historię. Za każdym razem, jak słyszę "Tak jak tutaj stoję", to się wzruszam. Mam problem, by zaśpiewać tę piosenkę, bo łzy mi się cisną do oczu - opisał.

Muzyk zauważył, że z opinii o płycie, które do niego docierają, wynika, iż nie ma jednej piosenki, która zdominowałaby odbiór albumu. Różnym osobom podobają się zupełnie inne kompozycje. - To jest ogromny komplement, że ludzie słuchają całej płyty, a nie tylko poszczególnych singli - stwierdził artysta. Dodał, że nawet stacje radiowe mają swoich faworytów i puszczają różne numery.

"Już mam w głowie nowe piosenki"

W audycji "Muzyczna Jedynka" Dyduła opowiedział o trasie, w którą się wybiera, by promować nowe wydawnictwo. Do końca roku wokalista odwiedzi 10 polskich miast. - Wcześniej, latem, będzie można posłuchać moich piosenek na różnych wydarzeniach na świeżym powietrzu. Wystąpię też na Męskim Graniu i innych festiwalach. Zapraszam do śledzenia moich mediów społecznościowych - zachęcił gość radiowej Jedynki. 

Dyduła zdradził również w "Muzycznej Jedynce", że "ma już w głowie nowe piosenki". - Ostatnio jestem bardzo płodny - zażartował.

CAŁA ROZMOWA Z WIKTOREM DYDUŁĄ W AUDYCJI "MUZYCZNA JEDYNKA".

Czytaj także: