Dominika Barabas przyznaje, że pod względem dźwiękowym, "Psia Mać" wydaje się być urozmaicona, ale jednocześnie spójna. - Chociaż ostatnio kilka razy dostałam obuchem w łeb, że to jednak nie jest tak do końca spójne, ale ja jestem zadowolona. To jest mój czwarty album i pierwszy raz jestem zadowolona ze wszystkiego, co tam się znajduje - komentuje.
Czy to oznacza, że artystka ukształtowała i skonsolidowała swój styl? - Moje życie muzyczne nakreśla długa ścieżka poszukiwania - odpowiada enigmatycznie.
Perfekcjonizm potrafi przeszkadzać
Te poszukiwania trwają już 13 lat. W tym czasie Dominika Barabas poznała różne style muzyczne, zyskała więcej znajomości, natomiast jej dźwięki ewaluowały. - Moja obserwacja też się rozrosła. Ludzie zawsze byli dla mnie kopalnią pomysłów i nadal są, ale z pespektywy czasu jakby patrzę na różne historie inaczej - twierdzi.
- Teraz, kiedy czasem, chociaż bardzo rzadko, wracam do tych utworów, które nagrałam wcześnie, to pozmieniałabym je. Na szczęście nie da się tego zrobić. Ten perfekcjonizm niestety w ciągłych zmianach, utworach i niemożność ich skończenia, doprowadza do takich sytuacji, jaką mamy teraz, że przez sześć lat nie mogę wydać płyty, bo cały czas coś poprawiam. Muszę się tego wyzbyć - wyjaśnia Dominika Barabas.
Piosenkarka ocenia, że ten proces cały czas trwa. - Perfekcjonizm czy upór, który posiadam i który w wielu sytuacjach mi pomaga, potrafi także bardzo przeszkadzać w życiu. Myślę, że jestem już w 60 kilku procentach bardziej zdystansowana i to mi pomaga - nie ukrywa.
Źródło: Dominika Barabas/YouTube
Dlaczego "Psia Mać"?
Tytuł nowego albumu "Psia Mać" wydaje się dość zaczepny. - Troszeczkę tak. Ten tytuł wziął się też z jednego z utworów, które znajdują się na tej płycie. Właściwie odpowiedź (skąd ten tytuł - red.) można znaleźć w tekście piosenki. Jeżeli chodzi o płytę w wydaniu fizycznym, to nie ma tam standardowej książeczki, ponieważ chciałabym, by słuchacz sam sprawdził, co znajduje się na tej płycie. Nie będzie więc żadnego czytania - mówi Dominika Barabas.
- Z tą płytą tak naprawdę nosiłam się już od trzech lal. Mówiłam, że "wydam, wydam, że tu singiel i coś jeszcze" i już nikt mi nie wierzył. Sama jestem zaskoczona, że w końcu udało się i wszyscy będą mogli tego wysłuchać. Od tego miejsca zaczyna się jakby praca koncertowa, bo byłoby fajnie to pokazać, chociaż ja mam w głowie już nowe rzeczy. Tak sobie myślę, że dobrze byłoby zagrać kilka recitali, takich z samotną gitarą albo z fortepianem, co może być karkołomnym zadaniem w odniesieniu do utworów, które znajdują się na płycie "Psia Mać" - słyszymy.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Muzyczna Jedynka
Prowadziła: Anna Will
Gość: Dominika Barabas (piosenkarka)
Data emisji: 28.11.2022 r.
Godzina emisji: 14.28
DS
"Psia Mać". Dominika Barabas zapowiada nowy album - Jedynka - polskieradio.pl