Oświadczenie von der Leyen ws. rosyjskich aktywów. Prof. Grabowska: mocno spóźnione działania

Zamrożenie rosyjskich aktywów

"Rosja musi również zapłacić finansowo za zniszczenia, które spowodowała. Szkody poniesione przez Ukrainę szacuje się na 600 mld euro. Rosja i jej oligarchowie muszą zrekompensować Ukrainie szkody i pokryć koszty odbudowy kraju" - czytamy w oświadczeniu szefowej KE.

"Mamy środki, by zmusić Rosję do zapłaty. Zablokowaliśmy 300 miliardów euro rezerw Rosyjskiego Banku Centralnego i zamroziliśmy 19 miliardów euro należących do rosyjskich oligarchów. W krótkim okresie moglibyśmy wspólnie z naszymi partnerami stworzyć strukturę do zarządzania tymi funduszami i ich inwestowania. Pieniądze przeznaczylibyśmy wtedy na Ukrainę" - podkreśliła von der Leyen.

- Jest to działanie mocno spóźnione, ponieważ Parlament Europejski wzywał KE do tego typu działań już w maju - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia prof. Genowefa Grabowska, ekspert ds. prawa międzynarodowego i europejskiego. - Była rezolucja, która wręcz wzywała Komisję Europejską do przygotowania narzędzi prawnych, które obejmowałyby sankcje przeciwko Rosji za agresję na Ukrainę, zbrodnie, które tam są dopuszczane i za przewinienia związane z naruszaniem pokoju i bezpieczeństwa - podkreśla gość Jedynki. 

Powołanie specjalnego trybunału 

Przewodnicząca KE zaproponowała też powołanie specjalnego trybunału, wspieranego przez ONZ, w celu zbadania i ścigania zbrodni rosyjskich na Ukrainie. - Dopóki w składzie stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ będzie Rosja, to udział narodów zjednoczonych w kreacji takiego sądu jest praktycznie niemożliwy - uważa prof. Grabowska. - Najpierw powinno się ubezwłasnowolnić Rosję w Radzie, zabrać jej prawo weta, ponieważ jako agresor złamała wszystkie zasady opisane w Karcie Narodów Zjednoczonych i słusznie powinna być z grona państw odpowiedzialnych za utrzymanie pokoju i bezpieczeństwa wyeliminowana - stwierdza rozmówczyni Pawła Lekkiego. 

Czytaj także:

Ponadto w audycji: 

- Drugi dzień obrad ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Bukareszcie z udziałem szefa naszej dyplomacji Zbigniewa Raua - relacja Wojciecha Cegielskiego oraz rozmowa z prof. Danielem Boćkowskim z Uniwersytetu w Białymstoku.

- Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew po wizycie w Moskwie udał się do Paryża. Kazachstan to surowcowa potęga. O jego względy zabiega zarówno Europa, jak i Chiny, ale w geopatycznej rozgrywce wciąż swoją rolę odgrywa Moskwa. Kazachstan ma 250 pól gazowych i naftowych, obsługiwanych przez największe korporacje (m.in. Chevron, Total, Exxon Mobil, Royal Dutch Shell, British Gas). Ma też rezerwy ropy wynoszące 30 mld baryłek, co czyni z niego największego producenta ropy w Azji Środkowej. Więcej w felietonie Michała Strzałkowskiego.