Nowelizacja ustawy antyprzemocowej. Anna Schmidt: żyjemy w sieci, cyberprzemoc jest źródłem głębokich traum

Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy rząd przyjął w listopadzie, obecnie pracuje nad nim parlament. Zgodnie z propozycją po zmianie przepisów za przemoc domową mają być uznawane także zachowania, które mogą wzbudzić poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia, a podejmowane są online. Projekt wprowadza nakaz terapii dla sprawców przemocy domowej, pod karą grzywny lub ograniczenia wolności. Rozszerza się też krąg osób objętych ochroną w przypadku występowania przemocy domowej. Pomoc ma przysługiwać również byłym partnerom, którzy nie zamieszkują razem, i dzieciom, które były świadkami przemocy.

- Pierwsza ustawa tzw. antyprzemocowa, o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, została przyjęta w 2005 r. Dziś, po kilkunastu latach, już funkcjonujemy w zupełnie innej rzeczywistości społecznej i kulturowej - powiedziała Anna Schmidt, tłumacząc konieczność nowelizacji prawa w tym zakresie. 

Rozszerzony katalog pojęciowy

Jak mówiła wiceminister w "Sygnałach dnia", nowe przepisy zmieniają m.in. niektóre pojęcia. Wskazywała, że dzisiaj coraz więcej Polaków funkcjonuje w związkach nieformalnych, a tej kategorii pojęciowej brakowało w ustawie.

- Rozszerzyliśmy katalog pojęciowy osób objętych ochroną, chociażby na partnerów, partnerki, na byłych małżonków i byłych partnerów. To nie było dookreślone w obowiązującym akcie prawnym - powiedziała wiceminister.

Wskazała, że w nowym projekcie, aby nie stygmatyzować, nie używa się już określeń "sprawca" i "ofiara przemocy", tylko mowa o osobie doznającej przemocy i osobie stosującej przemoc.

Niebezpieczna cyberprzemoc

Nowa ustawa obejmuje też przemoc w przestrzeni internetowej. - Mówimy już o przemocy nie tylko rozumianej jako klasyczny stalking - uporczywe nieznośne maile, SMS-y, telefony - poinformowała Schmidt.

Podała przykład publikacji zdjęć naruszających godność kobiety, jej prywatność i intymność. - To się kończy nieraz próbami samobójczymi - podkreśliła. - To są bardzo poważne przeżycia, które wywołują traumy - dodała.

- Cyberprzemoc została określona nie tylko w naszej ustawie o przeciwdziałaniu przemocy domowej, ale też w kodeksie postępowania cywilnego. To są przepisy kompatybilne - zaznaczyła.

Czytaj także: