Cezary Harasimowicz: życie Mickiewicza było sensacyjne

Gość Małgorzaty Raduchy przyznaje, że wszystko zaczęło się od pomysłu na serial. Rozpisano konkurs, który jednak ostatecznie się nie odbył. - Zostałem z całym materiałem i postanowiłem coś zrobić. Na początku wrzucałem do mediów społecznościowych kolejne rozdziały i zobaczyłem, że jest duże zainteresowanie - tłumaczy Cezary Harasimowicz. Dodaje, że ze swoim pomysłem zgłosił się do wydawnictw. Nie wszystkie jednak były zainteresowanie współpracą. 

Autor powieści zwraca uwagę, że życie Adama Mickiewicza było bardzo sensacyjne, choć jednocześnie stosunkowo krótkie. Zmarł w wieku 56 lat, a wokół jego śmierci narosło wiele teorii. Pojawiły się nawet wzmianki o rzekomym otruciu. - Nie wchodzę w kwestie plotkarskie. O wiele ważniejsze wydawało mi się to, po co Mickiewicz pojechał na Krym w ostatniej podróży, jak bardzo cierpiał. To są zapiski rzetelne - przekonuje Cezary Harasimowicz.

Adam Mickiewicz - wielki mit

Cezary Harasimowicz nie kryje, że pewnego rodzaju impulsem do stworzenia powieści poświęconej Mickiewiczowi był fakt przypisywania wieszczowi mnóstwa rzeczy, które niekoniecznie miały miejsce, a z drugiej strony ukrywanie wielu faktów na jego temat. Tajemnicą owiane są m.in. okoliczności narodzin Mickiewicza. Spory odnośnie daty wynikają z różnicy kalendarza. - Według ostatnich badań historyczno-literackich Mickiewicz urodził się w styczniu 1799, a nie w grudniu 1798 - przekonuje. 

Przyjęło się twierdzić, że pierwszą miłością Mickiewicza była szlachcianka Maryla Wereszczakówna. Tymczasem pojawia się również nazwisko doktorowej Karoliny Kowalskiej. - Przepiękna kobieta. Tak piękna, że mężczyznom uginały się kolana i stawała krew w żyłach. Ale tam była jeszcze kilkunastoletnia panna, wiejska dziewczyna. Ona była chyba pierwszą młodzieńczą miłością i jeden z wierszy, które zapoczątkował romantyzm, noszący tytuł "To lubię", nie wiadomo, której kobiecie jest poświęcony - słyszymy.

Fb/Cezary Harasimowicz

To nie jest biografia

Mamy do czynienia z powieścią na kanwie życia Mickiewicza. Nie jest to biografia, choć znajdziemy tu liczne wątki oparte na tekstach źródłowych. - Na przykład opis choroby Celiny (żony Adama Mickiewicza - red.). Te sceny, które ja udramatyzowałem i zbeletryzowałem są wzięte z zapisów świadków tych ataków - przyznaje Cezary Harasimowicz w rozmowie z Małgorzatą Raduchą.