O tym, czy "IO" otrzyma Oscara, dowiemy się podczas gali 13 marca. Film w reżyserii Jerzego Skolimowskiego otrzymał nominację w kategorii "Najlepszy film międzynarodowy"; o statuetkę powalczy z czterema innymi tytułami: "Na Zachodzie bez zmian" z Niemiec, "Argentyna, 1985" z Argentyny, "Blisko" z Belgii oraz "Cicha dziewczyna" z Irlandii.
Film Jerzego Skolimowskiego to opowieść o podróży osiołka przez Europę. Z jego perspektywy poznajemy obraz nas samych, ludzi. Jak zaznaczał reżyser "IO" w rozmowie z Joanną Sławińską, praca nad filmem była jego pierwszym zetknięciem z tym zwierzęciem. - Nie miałem pojęcia, że to tak urocze stworzenie. Gdyby nie jego rozmiar, z przyjemnością trzymałbym takiego osła w domu - opowiada Jerzy Skolimowski.
Reżyser dodaje, że szczególną cechą osłów jest niewinność. - Ich niewinność jest urzekająca. Z osła można by zrobić symbol walki o zadośćuczynienie zwierzętom ich wszystkich krzywd - słyszymy.
Casting dla zwierząt
Jednego z osiołków występujących w produkcji Jerzego Skolimowskiego do występu przygotował Marek Russ, profesjonalny trener zwierząt domowych. Jak wspomina w rozmowie z Romanem Czejarkiem, przed rozpoczęciem pracy na planie filmowym konieczny był wybór odpowiedniego osiołka. - Mieliśmy już pierwszego pretendenta, Tako, który grał z nami wcześniej w różnych reklamach, i wiedzieliśmy, że coś już potrafi - mówi.
W trakcie prac padł pomysł, żeby w filmie grał też drugi osioł. - Główna rola w filmie to jednak męcząca sprawa dla zwierzaka. Szukaliśmy po różnych właścicielach osłów i trafiliśmy na Olę - wyjaśnia Marek Russ. Zwraca też uwagę, że w "IO" wystąpiło łącznie sześć osiołków.
Czytaj także:
Zdobyć zaufanie
Na czym polega przygotowanie osiołka do pracy na planie filmowym? Czy przypomina tresowania psa? Okazuje się, że istnieje pewne podobieństwo. Marek Russ wyjaśnia, że w obu przypadkach istotne jest zdobycie zaufania zwierzęcia. - Oczywiście pojawia się marcheweczka, smakołyki, nagrody, głaskanie. (...) Zwierzę musi nabrać zaufania i chcieć pracować oraz nawiązać ze mną kontakt - wyjaśnia gość "Czterech pór roku".
Ekspert dodaje w rozmowie z Romanem Czejarkiem, że proces zdobywania zaufania może zająć trochę czasu. Tak było choćby w przypadku Oli, która wcześniej nie występowała w filmach. - Do pierwszych zajęć przygotowywaliśmy ją około pół roku. Musieliśmy ją socjalizować; bała się każdego samochodu, ludzi. Do tej pory chodziła tylko po łące, więc musiała się do tego przyzwyczaić - słyszymy.
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Materiał: Joanna Sławińska
Gość: Marek Russ (profesjonalny trener zwierząt domowych)
Data emisji: 10.02.2023
Godziny emisji: 10.42, 11.15
qch
Zwierzęcy aktorzy. Jak przygotować ich do pracy na planie filmowym? - Jedynka - polskieradio.pl