Hanami, czyli japońskie święto wiosny. "Trzeba cieszyć się chwilą"

- W końcu VIII wieku zwyczaj ten został bardzo mocno rozpropagowany, spopularyzowany przez cesarza Sagę, który pod kwitnącymi drzewami wiśni urządzał przyjęcia - mówi w audycji "Eureka" w Programie 1 Polskiego Radia architekt krajobrazu dr Anna Majdecka-Strzeżek. - Dzięki cesarzowi stał się zwyczajem, który polega nie tylko na spacerowaniu i oglądaniu piękna przyrody w tym wyjątkowym momencie, ale także na tworzeniu miejsc, gdzie Japończycy bawią się w gronie rodziny, przyjaciół. Rozkładają maty pod drzewami kwitnących wiśni, cieszą się pięknem tego wspaniałego momentu, jedzą i piją jak kiedyś cesarz - dodaje. 

Cieszyć się chwilą 

Kwitnienie wiśni trwa od jednego do dwóch tygodni, zazwyczaj w marcu. - Hanami, zgodnie z filozofią buddyjską, przedstawia życie człowieka. Hanami jest krótkie i pokazuje, że bardzo szybko osiągamy pewien rozkwit, ale też błyskawicznie tracimy życie. Dlatego trzeba cieszyć się chwilą tu i teraz, bo jutra może nie być - podkreśla rozmówczyni Katarzyny Jankowskiej. - Do 1873 roku stosowano w Japonii tzw. kalendarz księżycowy i ten moment, czyli okolice marca, był początkiem nowego roku. Cieszono się nie tylko z piękna kwiatów, ale także początkiem, jaki daje nowy rok - dodaje. 

Sakura, kwiat wiśni, to także popularny symbol kulturowy w Japonii. - Kwiaty wiśni stały się elementem, który pojawiał się na ubraniach samurajów w okresach wzmożenia militarnego. Kamikadze na swoich samolotach również malowali kwiat wiśni - tłumaczy dr Anna Majdecka-Strzeżek.

Ogrody japońskie w Polsce

Ogrody japońskie, ich kontekst kulturowy, filozoficzny i estetyczny wprowadzono do parków rezydencjonalnych, czy miejskich także na terenie Polski. - Zainteresowanie Japonią i tamtejszym ogrodnictwem w Europie sięga XIX wieku. Pierwszym ogrodem japońskim w Europie jest ogród znajdujący się dzisiaj na terenie Polski, w Iłowej - mówi gość Jedynki. 

- Ogród japoński jest ogrodem bardzo dopracowanym. Zawsze wzorcem była natura i to taka, którą Japończyk spotykał w swoim kraju - górzystym, wypełnionym najczęściej zimozielonymi drzewami. Charakterystyczne jest to, że używa się krzewów, które bogato i intensywnie kwitną, jak kamelie, rododendrony, azalie. Są to ogrody, które mają bardzo ważny kontekst symboliczny rozumiany i czytelny dla Japończyka. My, Europejczycy, odbieramy to tylko wrażeniowo. Część tego znaczenia, rozumienia ogrodu, nam umyka. Cieszymy się tylko jego pięknem - podkreśla. 

W audycji ponadto:

Król Ludwik XV i jego zainteresowania. Z racji pasji botanicznych mówiono o nim "król ogrodnik". Poprzez naukę i sztukę, której był mecenasem, poznajemy atmosferę dworu, wystrój, obyczaje i historie jego mieszkańców, w tym królewskiej małżonki, Marii Leszczyńskiej. Czytaj więcej>>>

Czytaj także: