Jarosław Jakubowski mówi o sobie, że jest poetą, który z czasem stał się dramatopisarzem i prozaikiem. Zaznacza jednak, że od czasu do czasu wraca do poezji. W swoich tekstach udaje mu się spajać ją wraz z prozą w jedną całość.
- Jeżeli człowiek uprawia literaturę i robi to w sposób uczciwy, to czegokolwiek nie napisałby i nie dotknąłby jakiegokolwiek gatunku i formy, to prędzej czy później zauważy, że to składa się w jakąś całość. Jeżeli jesteś uczciwy wobec siebie, to nie jest dla ciebie problemem, że akurat piszesz prozę, wiersz czy dramat. Forma wynika z twojego wyboru, ale ten wybór podyktowany jest również jakimś wewnętrznym przymusem. Ja nie umiem jakby wewnętrznie dzielić siebie na poetę, na prozaika i na dramatopisarza - komentuje.
Czasami pisze także felietony, krytykę dziennikarską i eseje. - Uprawiałem dziennikarstwo od 1996 roku do 2015, czyli przez 19 lat. Teraz już nie robię tego zawodowo, ale dziennikarstwo wraca do mnie czasem poprzez felietony i teksty eseistyczne. Nie jest to jednak typowe dziennikarstwo - zauważa gość Jedynki.
- Przez wiele lat łączyłem dziennikarstwo z pisaniem literackim. Jak na to patrzę, to było to dobre, mimo że słyszałem ostrzeżenia: "Uważaj, ten język dziennikarski źle wpływa na pisanie literackie" (…). Owszem, to jest też gonitwa za newsem i bieżączką, ale dla mnie - dziennikarza piszącego - to była też szkoła pisania dla ludzi, budowania przekazu i konstruowania tekstu - wyjaśnia.
Droga do literatury była długa i kręta
Jarosław Jakubowski nie ukrywa, że do literatury wiodła go dość kręta droga. - Długo nie wiedziałem, że będę uprawiał literaturę. W wieku 17-18 lat zacząłem pisać wiersze, później mając 22 lata wydałem pierwszy tom wierszy, ale nawet wtedy jeszcze nie wiedziałem, czy będę się tym zajmował na poważnie. Miałem mnóstwo kolegów i koleżanek, którzy też debiutowali tomikami wierszy i większość z nich odeszła od literatury. Zajęli się czymś innym w życiu - zdradza.
- Myślę, że to było po prostu mi pisane, że miałem zostać pisarzem. To nie jest uzurpacja czy jakieś pobożne życzenie, tylko wiem, że tak jest. Mogę tak teraz powiedzieć z punktu widzeniach tych kilkudziesięciu lat - dodaje.
Jak pokochał dramat?
Co nasz gość sądzi o współczesnej dramaturgii? - Jest jakby przekaźnikiem bardziej pewnych ideologii niż idei. Ja jednak chciałbym, żeby nie była żadnym przekaźnikiem, tylko raczej rozmową człowieka z człowiekiem, człowieka ze sobą, z Bogiem, kosmosem, samotnością… Dramat daje możliwość rozpisania tej rozmowy na głosy, ale też na monologi i na ciszę, bo dramat to również cisza, brak odpowiedzi czy jakaś zawieszona odpowiedź. Dlatego pokochałem dramat jako formę literacką - odpowiada Jarosław Jakubowski.
Jarosław Jakubowski wydał niedawno nowy zbiór dramatów zatytułowany "Znaki". - Kierowało mną pragnienie, żeby pokazać czytelnikom coś nowego. Takie dramaty, które nie były jeszcze publikowane w książkach, poza "Generałem" i "Znakami" (…). Dodaliśmy do tego sześć niepublikowanych tekstów. Myślę, że wśród nich znajdzie się niejeden ciekawy tekst - mówi.
Dramaty Jarosława Jakubowskiego są również wystawiane i realizowane w teatrach, w tym także w Teatrze Telewizji oraz w Teatrze Polskiego Radia. Są nie tylko na papierze, ale dają się zrealizować scenicznie i wypełniają pustkę, która w polskiej dramaturgii była obecna w ostatnich latach. - Najwięcej realizacji moich dramatów miałem w Polskim Radiu - przyznaje.
Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka
Prowadziła: Martyna Podolska
Gość: Jarosław Jakubowski (poeta, dramatopisarz, prozaik, dziennikarz)
Data emisji: 10.04.2023
Godzina emisji: 23.08
DS
"Pokochałem dramat jako formę literacką". Jarosław Jakubowski o swojej twórczości - Jedynka - polskieradio.pl