Bezpiecznie na motocyklu. O czym należy pamiętać?

Nowy sezon motocyklowy powinniśmy rozpocząć od przygotowania naszej maszyny. - Trzeba sprawdzić ciśnienie w ogumieniu, sprawność oświetlenia i czy działają hamulce. Przez zimę mogły wydarzyć się różne rzeczy - podpowiada Jacek Gembara.

- Drugą istotną sprawą są nasze umiejętności. Pamiętajmy, że nie używamy ich przez zimę, przez to trochę "rdzewieją". Dlatego podczas pierwszej przejażdżki warto podejść do motocykla trochę tak, jakbyśmy właśnie wsiedli na zupełnie nieznany motocykl, tzn. z dużym respektem i rezerwą. Warto przejechać się spokojnie i odświeżyć wszystkie nawyki, które zwykle mamy, i upewnić się, że umiejętności wracają - dodaje.

Jacek Gembara przyznaje, że bezpieczna jazda zależy przede wszystkim od naszych umiejętności. - Najważniejsze rzeczy dzieją w naszej głowie. To jest ten najważniejszy komputer, jaki jest zainstalowany w motocyklu. To jest nasz ABS, to jest nasza kontrola trakcji i to jest nasz system wczesnego ostrzegania - twierdzi.

Ćwiczmy nadgarstki

Podczas jazdy motocyklem szczególnie obciążone są nadgarstki. Jeżeli na co dzień wykonujemy pracę biurową, bez większego obciążenia, to trudno oczekiwać, że po zimie będą one przygotowane na nowy sezon. Jak o nie zadbać?

- Przede wszystkim nadgarstek powinien poruszać się w pełnym spektrum zakresu ruchomości, jaki posiada, czyli warto wykonać krążenia w pełnych zakresach ruchu. Ćwiczenie jest bardzo proste. Wystarczy spleść palce dłoni, zbliżyć do siebie przedramiona i wykonywać pełne zakresy ruchu w nadgarstkach z takim założeniem, że nasada dłoni i przedramiona nie odrywają się od siebie. Jeśli wykonujemy obroty w jedną stronę, to warto wykonać obroty również w drugą stronę - podpowiada trener Piotr Czyżewski.

Pomyślmy także o wzmocnieniu nadgarstków poprzez ćwiczenia, w których przylegają one np. do podłogi i doświadczają obciążenia. Kiedy robimy to w sposób kontrolowany, nie przeciążając nadgarstków, dajemy im czas na adaptację do tego typu obciążenia.

Źródło: Fabryka Komunikacji Społecznej/YouTube

Nie chcesz się przeziębić? Załóż kominiarkę

Ważne jest to, żeby po pierwszej przejażdżce motocyklem nie wylądować w łóżku z katarem, gorączką czy bólem zatok. - Obecny czas nie jest może taki mroźny, ale same w sobie zatoki są podatne na to, że kiedy opływa nas powietrze podczas jazdy, mogą przejść w stan zapalny w związku z wychładzaniem tej okolicy twarzoczaszki czy zatok szczękowych lub czołowych - zauważa dr Marcin Broda, otolaryngolog.

Dlatego warto zakładać kominiarki z tkanin termoaktywnych, które będą nas zabezpieczały, kiedy jest jeszcze chłodno, a z drugiej strony, kiedy będzie już cieplej i będziemy przegrzani, spoceni, będą nas chroniły przed nadmiernym wychłodzeniem, a co za tym idzie - przed pojawieniem się przeziębień czy zakażeń wirusowych albo bakteryjnych. Kominiarka może też zapobiec przewianiu karku.

Źródło: Fabryka Komunikacji Społecznej/YouTube

Uważajmy na ulewy

Wiosna to również burze i obfite opady deszczu. - To bardzo trudne warunki dla każdego jednośladu - ostrzega Mariusz Michalak, dziennikarz motoryzacyjny.

- Kiedy mamy początek ulewy, to jest to o tyle newralgiczne, że woda miesza się z różnymi nieczystościami znajdującymi się na jezdni i to wpływa negatywnie na przyczepność kół. W takiej sytuacji konieczne jest zachowanie dużego odstępu. Ulewny deszcz powoduje, że nasza widoczność jest ograniczona i to powinno nas skłonić do zredukowania prędkości oraz do zwiększenia odstępu od innych uczestników ruchu drogowego - wyjaśnia.

Podczas opadów nasza droga hamowania jest znacznie wydłużona. Poza tym po burzy należy uważać na wodę stojącą na jezdni, ponieważ często znajdują się tam zniszczone nawierzchnie.

Czytaj także: