"Trzymam się burty i płynę". Jan Englert ponownie w głównej roli filmowej

Data publikacji: 19.05.2023 12:50
Ostatnia aktualizacja: 19.05.2023 17:13
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Jan Englert znowu w głównej roli - tym razem w filmie "Skrzyżowanie"
Jan Englert znowu w głównej roli - tym razem w filmie "Skrzyżowanie", Autor - Radosław NAWROCKI / Forum
- Kocham kamerę. Tylko ci, którzy stoją za kamerą, nie zawsze kochają mnie. Przez dobrych naście lat nie miałem żadnych ofert filmowych. Były tylko epizody - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Jan Englert. Kilka dni temu rozpoczęły się zdjęcia do filmu "Skrzyżowanie", w którym gra główną rolę. Znany aktor wciela się w postać emerytowanego ordynatora.
  • Jan Englert filmie "Skrzyżowanie" gra rolę 82-letniego Tadeusza, emerytowanego ordynatora, któremu pod koniec życia przydarza się coś bardzo złego, co zmusza go do walki o godność.
  • Żonę głównego bohatera gra Anna Romantowska, reżyserem filmu jest zaś Dominika Montean-Pańków, która debiutuje w fabule.
  • Jan Englert niedawno skończył 80 lat.

- Reżyserka pisała to podobno z myślą o mnie. Ale o filmie nie będę opowiadał, bo dopiero powstaje. To tak jakby mówić o dziecku, które ma się urodzić - co o nim wiem? Na razie nic.  Wiem natomiast, że postać Tadeusza jest bardzo interesująca, a także bliska mnie, podobna do mnie. On też ma władzę. Jest bliska, bo podobnie się zachowywałem. Tyle, że Tadeusz jest emerytowanym ordynatorem w szpitalu - komentuje Jan Englert.

Przez lata nie miał żadnych ofert filmowych

Jan Englert zdradza w rozmowie z Joanną Sławińską, że w ostatnich kilku, a nawet blisko kilkunastu latach nie miał żadnych ofert filmowych i grał jedynie epizody. - Uważam się za lekko rzuconego przez kino. Wszedłem już na półkę, w której trzeba byłoby grać staruszków, a na staruszka jeszcze nie do końca się nadaję. Po drugie nie jestem dyspozycyjny, to ja dyktuję warunki - twierdzi artysta.

Jan Englert, na co dzień dyrektor artystyczny Teatru Narodowego, nie ukrywa, że taka postawa niektórym osobom się nie podoba. - Rozumiem to. Jak oni muszą stosować się do mnie, to mają problem, bo to ja powinien stosować się do produkcji. Poza tym nie przepadam oglądać siebie. Zawsze wydaje mi się, że coś spaprałem, że można było lepiej, że nie tak to sobie wyobrażałem… Tak ma większość aktorów, z wyjątkiem kilku, którzy nie mają żadnych wątpliwości, że są najlepsi - wyjaśnia.

Nie dał się zapakować w żadną szufladkę

Jan Englert mówi wprost: - Nigdy nie dałem się nikomu zapakować w żadną szufladkę, ani w sprawach artystycznych, ani w sprawach filmowych. Jestem niezależny. Czasem to się sprawdza, czasem nie. To jest o tyle trudne, że w razie czego muszę mieć pretensje tylko do siebie.

- Nie zagrałem żadnej dużej roli filmowej już prawie kilkanaście czy kilka lat, a pani mimo to ze mną rozmawia i chce rozmawiać. To znaczy, że trzymam się burty i płynę. Płynę jednak dlatego, że nie macham nogami rozpaczliwie i nie boję się, tylko po prostu uważam, że mam dopłynąć i kropka - zauważa.

Artysta przyznaje, że talent jest wymyśloną rzeczą, a "o naszej jakości decyduje umiejętność". - Umiejętność otwierania jak największej ilości drzwi jak największą ilością kluczy. Moje credo to: nie talent, tylko praca organiczna - tłumaczy.

POSŁUCHAJ

31:44

"Trzymam się burty i płynę". Jan Englert ponownie w głównej roli filmowej (Jedynka/Magazyn Bardzo Filmowy)

Ponadto w audycji:

- Przypomnieliśmy dawne kreacje filmowe Jana Englerta. Gość: Andrzej Luter, krytyk filmowy.

- Rozpoczął się 76. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes. Wydarzenie otworzył obraz "Jeanne du Barry" ("Kochanica króla") w reżyserii i z udziałem Maiwenn. - Jest to taka powtórka z rozrywki. Oglądamy zupełnie sztampowe kino historyczne - przyznaje w Programie 1 Polskiego Radia krytyk filmowy Artur Zaborski.

- Premiery kinowe, wśród nich "Bliscy" w reżyserii Grzegorza Jaroszuka (w obsadzie m.in. Olaf Lubaszenko). Uniwersalna opowieść o bliskości i obcości we współczesnej rodzinie.

Na ekrany polskich kin trafi w piątek także "Daliland" - dzieło Mary Harron. Ta biograficzna opowieść przeniesie widzów w fascynujący świat życia i twórczości artysty, Salvadora Dalego, w którego na ekranie wciela się laureat Oscara Ben Kingsley. Oparty na faktach film obrazuje pasje, lęki i niepowtarzalną osobowość mistrza surrealizmu, którego najsłynniejsze prace: "Trwałość pamięci", "Płonąca żyrafa" czy "Sen spowodowany lotem pszczoły" weszły do kanonu światowej sztuki, poszerzając jej granice i wyznaczając kierunki rozwoju.

Czytaj także:

Tytuł audycji: Magazyn bardzo filmowy

Prowadziła: Joanna Sławińska

Gość: Jan Englert (aktor, reżyser)

Data emisji: 18.05.2023

Godzina emisji: 23.09

DS

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.