Wojciech Jama przyznaje, że ma swoje ulubione odcinki "Tytusa, Romka i A'Tomka". - W zasadzie tak do dziesiątej księgi każdą z nich mogę wymienić jako ulubioną, ale chyba najbardziej lubię "Tytusa na Dzikim Zachodzie", czyli księgę dziewiątą z 1974 roku. "Kopalnia zegarków" również była rewelacyjnym pomysłem - opowiada.
Zdaniem gościa Jedynki komiksy Papcia Chmiela zawierały "element edukacyjny oraz czystą rozrywkę". - To było coś niesamowitego. Pierwszy kontakt z komiksami Papcia Chmiela to było jednak czasopismo "Świat Młodych", pamiętam, że moja przygoda zaczęła się pod koniec lat 60. "Świat Młodych" ukazywał się dwa razy w tygodniu i wtedy nie tyle co się go kupowało, tylko… zdobywało. Do kiosku przychodziło parę egzemplarzy, część była odkładana przez kioskarkę do tzw. teczek, a część wędrowała do sprzedaży - kontynuuje.
Jeżeli ktoś nie przyszedł na czas po odłożony egzemplarz, kioskarka w końcu sprzedawała go komuś innemu. - Te czasopisma nie leżały zbyt długo. Rozchodziły się momentalnie - wyjaśnia Wojciech Jama.
Lot w kosmos
Wojciech Jama wspomina, że komiksy Papcia Chmiela czasami mocno różniły się, jeśli chodzi o księgi i wersje odcinkowe ze "Świata Młodych". - Autor na nowo przerysowywał pewne rzeczy, a niektóre fragmenty nie trafiały do książeczki - wyjaśnia.
Papcio Chmiel z pewnością otworzył komiksową drogę w Polsce. - Szczęśliwie trafił w moment, kiedy ten komiks mógł zaistnieć w związku z lotami w kosmos. Miał wtedy przygotowany odcinek, w którym Tytus, Romek i A’Tomek odwiedzają centrum lotów kosmicznych i przypadkowo wchodzą do rakiety, gdzie Tytus naciska pewien guzik. Nacisnął więc właściwy guzik i tak potoczyła się historia - dodaje.
Zaczęło się jednak od ratlerka naczelnego
Papcio Chmiel swoja karierę rysownika komiksu zaczął jednak w "Świecie Przygód". - Opowiadał, że kiedy został zatrudniony w redakcji, to jego pierwszym obowiązkiem było wyprowadzanie ratlerka redaktora naczelnego na siku. Potem zaczęło się od wpisywania tekstów do dymków komiksów, które redakcja ściągała z Zachodu, m.in. do "Sierżanta Kinga z królewskiej konnej". Z tym komiksem związany jest jego początek - mówi Wojciech Jama.
- W pewnym momencie zamknęło się okienko dostępu do prasy z Zachodu i redakcja została z tą nagle urwaną historią. Papcio Chmiel dostał szansę już nie tylko wpisywania tekstów do dymków, ale dokończenia historii. Bodajże cztery lub pięć ostatnich odcinków narysował i wymyślił właśnie on. Te opowieści słyszałem bezpośrednio od Papcia Chmiela - dopowiada nasz rozmówca.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: Wojciech Jama (kolekcjoner sztuki komiksu i animacji, kurator, działacz kultury)
Data emisji: 7.06.2023
Godzina emisji: 11.16
DS
"Tytus, Romek i A'Tomek". Dlaczego tak bardzo kochamy komiksy Papcia Chmiela? - Jedynka - polskieradio.pl