Priorytety polskiej polityki zagranicznej. "Od bezpieczeństwa zależy wszystko"

- To nie jest czas na bierną i pasywną postawę służby zagranicznej. To czas wymagający pełnego zaangażowania oraz aktywności, w którym głos Polski musi być słyszany bardzo wyraźnie. To od niego w dużej mierze zależy wzmacnianie naszego bezpieczeństwa, współpracy międzynarodowej, sojuszy i pozyskiwanie nowych rynków zbytu - podkreślił prezydent RP.

W spotkaniu z ambasadorami wziął również udział premier Mateusz Morawiecki, który mówił o konieczności przeciwdziałania daleko posuniętej centralizacji decyzji w Unii Europejskiej. - Wszystkich ambasadorów działających na niwie europejskiej, na forum europejskim, proszę tutaj o szczególną aktywność, uświadamianie tym, którzy dzisiaj są słabsi i nie chcą się narażać, nie chcą się wychylać, nie będę nazywał ich po imieniu, ale państwo doskonale wiecie, że są kraje, które myślą podobnie do nas, ale boją się głośno o tym powiedzieć - podkreślał szef polskiego rządu.

Czytaj także:

Bezpieczeństwo priorytetem polityki zagranicznej

W audycji "Więcej świata" prof. Tomasz Grosse zwrócił uwagę na szerokie spektrum działań w zakresie bezpieczeństwa, na jakie chcą kłaść nacisk polskie władze. - Chodzi tu nie tylko o wsparcie Ukrainy, walkę z dezinformacją rosyjską, ale też między innymi o mobilizowanie sojuszników poprzez poszczególnych ambasadorów, ale też osłabianie w innych częściach świata rosyjskiej narracji, która jest dla nas bardzo szkodliwa - wymienia ekspert.

Podczas wystąpień prezydent RP i premier mówili także o budowaniu pozycji wschodniej flanki NATO, czyli Europy Środkowo-Wschodniej. - To dotyczy różnych płaszczyzn: ekonomicznej, bezpieczeństwa, ale też wzmacniania takich płaszczyzn jak Trójmorze, Trójkąt Lubelski i Dziewiątka Bukaresztańska. (...) To zainteresowanie tym regionem ma w moim przekonaniu bezpośrednie znaczenie dla naszego bezpieczeństwa - ocenia rozmówca Michała Strzałkowskiego.

- Żyjemy w czasach przełomowych. Od tego, jak będą pracować dyplomaci, zależy przyszłość Polski i Polaków nie tylko w najbliższych kilku latach, ale być może nawet kolejnych dziesiątkach lat lub dłuższej perspektywie - podkreśla prof. Grosse.

Ponadto w audycji:

qch