28 czerwca 1956 roku robotnicy w poznańskich Zakładach im. Stalina (obecnie im. Hipolita Cegielskiego) rozpoczęli strajk generalny, który przerodził się w wielotysięczną manifestację, a następnie w walki uliczne.
O godz. 6.30 zakładowe syreny dały znak do rozpoczęcia protestu. Robotnicy opuścili zakład i w zwartym pochodzie ruszyli pod siedziby Miejskiej Rady Narodowej i Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Do protestujących przyłączali się pracownicy innych zakładów.
Demonstranci śpiewali po drodze hymn narodowy, "Rotę" i pieśni religijne, między innymi "Boże, coś Polskę" z frazą "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie". Pojawiły się biało-czerwone sztandary i transparenty z hasłami ekonomicznymi, np. "Żądamy podwyżki płac", "Chcemy chleba", "Jesteśmy głodni", "My chcemy wolności" czy "Precz z czerwoną burżuazją".
Protesty krwawo stłumione przez władze PRL
Do tłumienia demonstracji postanowiono użyć wojska. Władze wprowadziły blokadę telekomunikacyjną miasta i godzinę policyjną między 21 a 4 rano.
29 czerwca wieczorem premier Józef Cyrankiewicz wygłosił przemówienie radiowe, w którym padła między innymi słynna groźba, że "każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewien, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie".
Protesty zostały krwawo stłumione przez wojsko i milicję, a samo wydarzenie było przez propagandę PRL bagatelizowane jako "wypadki czerwcowe" lub przemilczane. Obecnie przez część historyków i uczestników wydarzeń Czerwiec '56 bywa określany także jako poznański bunt, rewolta oraz powstanie poznańskie.
Zobacz także:
Tytuł reportażu: "Ocalić od zapomnienia"
Autor: Urszula Żółtowska-Tomaszewska
Data emisji: 27.06.2023
Godzina emisji: 1.11
DS
"Ocalić od zapomnienia". Reportaż o Poznańskim Czerwcu 1956 [POSŁUCHAJ] - Jedynka - polskieradio.pl