"Dlaczego tak często ludzie chcą z nami rozmawiać po nagraniach, z dala od mikrofonu? Czy audycja zmienia coś w życiu naszych rozmówców? Czy wolno nam się z nimi zaprzyjaźniać?" – to pytania, na które odpowiedź próbuje odnaleźć Antoni Rokicki, reporter Studia Reportażu i Dokumentu PR. A wszystko zaczęło się od pewnego spotkania z uznaną i doświadczoną reportażystką – Anną Bogdanowicz z Polskiego Radia Białystok – podczas Ogólnopolskich Warsztatów Reportażu Radiowego w Tykocinie.
Na czym polega praca reportażysty?
O swojej pracy autora reportaży opowiada Adam Bogoryja-Zakrzewski. Niedawno otrzymał główną nagrodę Grand PiK w Konkursie Artystycznych Form Radiowych i Warsztatów Sztuki Radiowej w Bydgoszczy za reportaż "Wyluzowana ciocia". Opowiada on wstrząsającą historię zgwałconej czternastolatki z Poznania i próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak doszło do tej tragedii. – Emocje po tych nagraniach nie pozwalały mi spać. Ogromne napięcie towarzyszyło próbie dotarcia do zgwałconej, jej mamy oraz do mamy gwałciciela… – przyznaje Adam Bogoryja-Zakrzewski. Podkreśla, że kilkukrotnie w trakcie swojej trzydziestoletniej pracy nie podejmował pewnych tematów z uwagi na dobro swoich rozmówców.
Joanna Bogusławska, reportażystka Studia Reportażu i Dokumentu PR, opowiada o tym, jak wiele lat temu odkryła, że jedna z jej rozmówczyń, prowadząca zbiórkę pieniędzy na leczenie chorego dziecka, okazała się oszustką. – Gdyby nie uważność na szczegóły, to pewnie byłabym jej kolejną ofiarą, a wraz ze mną ludzie, którzy przesłaliby pieniądze – mówi autorka audycji "Każdy chce trochę lepiej żyć".
W reportażu występują także bohaterki reportaży Antoniego Rokickiego sprzed lat. Daria Wereszczyńska mówi, jakie znaczenie ma dla niej audycja "Dwugłos", opowiadająca o jej trudnym dzieciństwie i rozłące z ojcem. Następnie poznajemy losy Iwony Wawrzyniak, której po kilkunastu latach bezdomności udało się w końcu otrzymać mieszkanie socjalne, w którym buduje swoje życie na nowo…
Jak zauważa Anna Bogdanowicz z PR Białystok, reporterzy nagrywający ludzi z różnymi traumami, przypominają czasami spowiedników. - Stajemy się dla nich opoką, wsparciem – mówi. Rozmówcy wyjawiają im sekrety, których nie znają nawet najbliżsi. A to wiąże się z dużą odpowiedzialnością…
Zobacz także:
Jak zrobić reportaż radiowy?
Reportażyści Studia Reportażu jeżdżą po Polsce i świecie w poszukiwaniu ciekawych spraw i ludzi. Wielokrotnie inicjatorami podejmowanych przez nas tematów są wierni słuchacze reportaży. Telefony słuchaczy, listy (i te tradycyjne, i elektroniczne) są dowodem, że wysiłek reportażystów ma sens, że są potrzebni, że ich trud poprawiania świata przynosi konkretne, społecznie oczekiwane efekty.
Ciekawość świata i ludzi to dar, z którym przychodzimy na świat. Właśnie ta ciekawość, nieustanna chęć dzielenia się spostrzeżeniami, przemyśleniami, uczuciami niejako wyznaczyły wielu z nas drogę zawodowego rozwoju. To droga niekończących się fascynacji, olśnień, zmagań z trudną materią życia i sztuki, z samymi sobą wreszcie.
Tytuł reportażu: "Bohaterowie i my"
Autor: Antoni Rokicki
Data emisji: 4.07.2023
Godzina emisji: 23.09
kh
"Stajemy się dla nich opoką, wsparciem". Reportaż "Bohaterowie i my" o kulisach pracy reportażystów [POSŁUCHAJ] - Jedynka - polskieradio.pl