Prof. Leszek Mądzik: każdy mój spektakl kończy się nadzieją

Data publikacji: 07.08.2023 15:00
Ostatnia aktualizacja: 07.08.2023 16:07
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Prof. Leszek Mądzik Leszek w 1969 roku założył Scenę Plastyczną KUL, gdzie od 1970 roku wystawiał przedstawienia. Do dziś jest aktywny twórczo
Prof. Leszek Mądzik Leszek w 1969 roku założył Scenę Plastyczną KUL, gdzie od 1970 roku wystawiał przedstawienia. Do dziś jest aktywny twórczo, Autor - PAP/Darek Delmanowicz
- Zawsze chciałem oderwać się od poprzedniej sztuki, którą zrobiłem, i tak jakby siebie i widza zaskoczyć, a przy okazji - co było rzeczą najważniejszą - chciałem głębiej zajrzeć do tego tematu, który uprawiam od wielu lat - mówi w audycji "Spotkanie z..." reżyser, scenograf, twórca Sceny Plastycznej KUL prof. Leszek Mądzik. 

- Może to z wiekiem przychodzi, żeby się po prostu zanurzyć w te niepokoje, w te pytania, które nosimy w sobie. Każdy spektakl szukał jakiejś prostoty, ubogości, surowości. Nie trzeba tego oprawiać w jakieś ornamenty. Do tej pory, dzięki Bogu, jakoś pcham ten wózek, jakoś się to toczy i jakieś dalsze plany mam - podkreśla rozmówca Martyny Podolskiej. 

POSŁUCHAJ

16:22

Prof. Leszek Mądzik: zawsze chciałem się oderwać od poprzedniej sztuki (Spotkanie z.../Jedynka)

Podczas Festiwalu Stolica Języka Polskiego, który jak co roku odbył się w Szczebrzeszynie pod patronatem Programu 1 Polskiego Radia, można było oglądać wystawę prof. Leszka Mądzika zatytułowaną "Faktura czasu".

- Ta wystawa jest takim przykładem, że obok teatru, czasami na zasadzie takiego przerywnika, uprawiam i fotografię, która też tu była, i plakat, który też jest częścią takich moich działań. No po prostu dzieje się na różnych frontach - zdradza prof. Mądzik. - Robię to nie dlatego, żeby uciec od zasadniczej pracy, tylko dlatego, że czasami dobrze jest być po prostu bardziej kameralnie, bardziej samemu po jakimś intensywnym działaniu. W pracy z zespołem jest więcej emocji i więcej nerwów. Ta ucieczka do fotografii i plakatu jest takim azylem na pewien moment - dodaje. 

Prof. Mądzik zdradza w rozmowie z Martyną Podolską, że z zawodu jest tkaczem. - Pięć lat terminowałem w liceum plastycznym w Kielcach. Ktoś mi to uświadomił, że na maturze musiałem wykonać dywan kilim, który jest symptomem czegoś ciepłego, przytulnego, jak w domu. A przecież w moich spektaklach są takie mroczne tytuły jak "Wilgoć", czy "Kir". Tyle się działo w moim życiu, że dalej dochodzę do siebie, że byłem w 175 miastach w Polsce i w 51 krajach. Wszystko jest dla mnie niespodzianką, co ja robię w życiu - mówi. 

- Jestem bardzo optymistyczny w swojej naturze (...). Każdy mój spektakl kończy się nadzieją. Gdybym nie miał tej nadziei albo gdybym ją do końca poznał, to bym nie robił tego teatru - zaznacza gość Programu 1 Polskiego Radia.  

Czytaj także:

Tytuł audycji: Spotkanie z...

Prowadziła: Martyna Podolska

Gość: Prof. Leszek Mądzik (reżyser, scenograf, artysta plastyk, fotograf, pedagog, wykładowca, twórca Sceny Plastycznej KUL)

Data emisji: 6.08.2023

Godzina emisji: 23.36

kh

Muzyka nocą
Muzyka nocą
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.