Unijna polityka klimatyczna. Ekspert: ETS dociska najmocniej polską gospodarkę

Data publikacji: 31.03.2025 14:20
Ostatnia aktualizacja: 31.03.2025 14:21
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jakub Wiech: inne kraje UE są znacznie mniej obciążone rygorami wynikającymi z polityki klimatycznej
Jakub Wiech: inne kraje UE są znacznie mniej obciążone rygorami wynikającymi z polityki klimatycznej, Autor - anatoliy_gleb/Shutterstock
- Inne kraje Wspólnoty są znacznie mniej obciążone rygorami wynikającymi z polityki klimatycznej Unii Europejskiej - uważa redaktor naczelny portalu Energetyka24. Jako przykład podaje system handlu emisjami ETS. - Dociska on naszą gospodarkę najmocniej ze wszystkich krajów członkowskich - podkreśla ekspert w radiowej Jedynce i wskazuje na duże opóźnienia Polski w transformacji energetycznej. 

Polska energetyka. "Przekleństwo niewykorzystanych szans"

Zdaniem gościa radiowej Jedynki w kwestii polskiej energetyki można mówić o "przekleństwie niewykorzystanych szans". - Bardzo wiele decyzji, które zostały podjęte źle albo nie zostały podjęte w ogóle, w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat doprowadziło do sytuacji, w której się obecnie znajdujemy. Bo mogliśmy radzić sobie znacznie lepiej, jeżeli chodzi o sytuację elektroenergetyczną. Ona jest dosyć trudna, jest dosyć napięta. Tymczasem nie trzeba było wiele, żeby ją istotnie poprawić - podkreślił Jakub Wiech.

Według niego "trzeba wskazać przede wszystkim na zapóźnienia transformacyjne". - Bo polska transformacja energetyczna toczy się w zasadzie od kilku lat. To proces, który rozpoczął się mniej więcej w 2019 roku. Cały czas jesteśmy względnie na jego początkowym etapie. I to nas odróżnia od innych krajów Unii Europejskiej, które są w tym znacznie dalej. Przez to, że są dalej, mogą znacznie więcej robić, jeżeli chodzi o swoje moce przemysłowe w tym zakresie. Są też znacznie mniej obciążone rygorami wynikającymi z polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Jako przykład można wskazać system handlu emisjami ETS, który dociska nas jako gospodarkę najmocniej ze wszystkich krajów członkowskich Unii - wyjaśniał ekspert.

POSŁUCHAJ

08:38

Jakub Wiech o transformacji energetycznej (W samo południe)

Przypomniał również, że system ETS został przyjęty w ramach unijnego prawa w roku 2003, jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. - Zatem mieliśmy 20 lat na jakąś reakcję w tym zakresie. Nie zrobiliśmy tego i to są właśnie te niewykorzystane szanse - powiedział Jakub Wiech. 

Wiech: zabrakło nam wizji i wyczucia trendów

- Pomijam już takie konstruktywne przykłady jak choćby możliwości budowy polskiego przemysłu opartego na źródłach odnawialnych. Te szanse zostały wykorzystane między innymi przez Danię czy Niemcy. My też mogliśmy, przynajmniej częściowo, wejść w te łańcuchy dostaw znacznie głębiej i szybciej. Nie zrobiliśmy tego. Zabrakło nam strategii, wizji i wyczucia trendów, jakie już na dobre rozgościły się w światowej gospodarce - dodał gość radiowej Jedynki. 

Tymczasem w ramach unijnej polityki klimatycznej planowane jest wprowadzenie ETS2, czyli nowego mechanizmu obejmującego m.in. budownictwo oraz transport drogowy. To posunięcie budzi kontrowersje, zwłaszcza w krajach takich jak Polska, gdzie udział węgla w miksie energetycznym jest wciąż wysoki, a proces transformacji energetycznej postępuje wolniej niż w innych państwach członkowskich.

Czytaj także:

Audycja: W samo południe
Prowadził: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Jakub Wiech(redaktor naczelny portalu Energetyka24)
Data emisji: 31.03.2025
Godzina emisji: 12.20

Źródło: Jedynka/bartos/kor

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.