Jedno z najstarszych świąt Maryjnych
Geneza tego święta jest związana z tradycją kościelną. Jest to najprawdopodobniej jedno z najstarszych świąt Maryjnych. Święto to pojawia się zarówno w tradycji kościoła wschodniego, w tradycji prawosławnej, ale również w obrządku rzymskim. Jego powstanie datuje się na V wiek. Oficjalnie nazywane jest Wniebowzięciem Najświętszej Marii Panny, a w tradycji wschodniej mówi się o Zaśnięciu Marii Panny. Nazw ludowych tego święta jest wiele, np. Matki Boskiej Zielnej. Związane to było z kulminacją okresu zielonego i z ziołami.
- Według legend i podań uznawanych przez Kościół, śmierć Matki Boskiej przypominała głęboki sen, a jej dusza i ciało wolne od wszelkiego grzechu, zostały w cudowny sposób, zaniesione na skrzydłach aniołów do nieba - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia Agnieszka Szepetiuk-Barańska z Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu. - Istnieje jeszcze inne podanie, inna legenda, według której święcone zioła mają nawiązywać do tego, że kiedy apostołowie trzy dni po śmierci, po pogrzebie Matki Boskiej otworzyli grób, nie zastali w nim jej ciała, a właśnie te nieprzebrane ilości pachnących ziół i kwiatów - opowiada gość Jedynki.
Opiekunka ludzkości, orędowniczka
U ludzi wierzących Matka Boska cieszy się ogromną estymą. Zdaniem prof. Zbigniewa Mikołajko, filozofa religii, jest to podyktowane ludzką potrzebą opiekuńczości. - To jest bardzo znamienne, że ten macierzyński kult maryjny narastał w czasach nowoczesnych bardzo mocno, np. w czasach wojen, holokaustów - podkreśla. - Mamy liczne świadectwa, a ponadto mamy tu powszechność kultu i szczególny rodzaj objawień. Przyglądając się dziejom religii można zauważyć, wielkie mistyczki, wielkie święte Kościoła, kobiety, które spotykały się z Oblubieńcem Chrystusem. Natomiast wiek XIX i XX to czas nowoczesności, czas objawień maryjnych, bardzo licznie dawanych dzieciom - mówi prof. Mikołajko.
Zioła - bogactwo przyrody
Etnografom i antropologom kultury 15 sierpnia kojarzy się z bogactwem przyrody, a konkretnie z ziołami. - Święto Matki Boskiej Zielnej to kobiece święto. Rano kobiety idą zrywać zioła, kwiaty, które są określone w zależności od regionu - wyjaśnia Klara Klara Sielicka-Baryłka, etnograf. - Przykładowo w Beskidzie to musiała być Trawa Pasiasta plus Rozchodnik czy Jaskółcze Ziele. Robiono bukieciki, ale robiono też wianki - podkreśla.
Plecione wianki mają również odległą, pogańską symbolikę. Poświęcone, wkładano je do łóżek osób konających, żeby im ulżyć w cierpieniu. - Miało to pomóc w przejściu do drugiego świata - mówi gość Jedynki. - Ludzie również wracając z kościoła wkładali bukiety przy granicy pól. Myślano, że poświęcone czy specjalne zioła mają właściwości magiczne i dlatego kładzie się je na granicy światów, żeby ochronić obszar przed piorunami, gradobiciem. Wiele osób do dzisiaj w Boże Ciało lub w Święto Matki Boskiej Zielnej zanoszą poświęcone kwiaty do domu, żeby chroniły one mieszkańców i zbiory przed nieszczęściami - dodaje.
Zobacz także:
Tytuł audycji: Po drugiej stronie lustra
Prowadził: Artur Wolski
Goście: Agnieszka Szepetiuk-Barańska (Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu) Klara Sielicka-Baryłka (etnograf), prof. Zbigniew Mikołejko (filozof religii)
Data emisji: 15.08.2023 r.
Godzina emisji: 0.11
ans/kul