Trudny powrót do szkoły. Psycholog: dajmy się uczniom "wypróbować" ze stresem

Co trzeci uczeń nie lubi chodzić do swojej szkoły. Prawie połowa odczuwa stres związany ze szkołą i nauką - czytamy w raporcie "Zdrowa Szkoła. Ocena jakości relacji szkolnych w świetle ogólnopolskich wyników badań uczniów i nauczycieli" [projekt przeprowadziła fundacja Dbam o Mój Zasięg wraz z naukowcami z Uniwersytetu Gdańskiego]. 

Jak wspierać dzieci?

- 1/3 polskich dzieci nie lubi swojej szkoły. To bardzo smutny wynik. Najgorszy w Europie - wskazała gość Programu 1 psycholog dr Beata Rajba. Z tego płynie prosty wniosek, nie dla każdego ucznia 1 września to uroczysty, szczęśliwy dzień. Wielu dzieciom w dniu rozpoczęcia roku szkolnego towarzyszą trudne emocje. Jak - jako rodzice - możemy pomóc córce lub synowi?

- Nam zwykle się otwiera szufladka z naszymi własnymi wspomnieniami sprzed 20, 30 czy 40 lat. To nie jest dobre, bo zwykle pamiętamy te straszne rzeczy i możemy dzieciom dodatkowo zwiększyć poziom stresu. Należy nastawić się na słuchanie. Zapytać dziecko, jak się czuje - wyjaśniła ekspertka.

Jeśli dziecko otworzy się przed nami i zacznie opowiadać o swoich trudnych emocjach, mamy kilka możliwości. Jak wytłumaczyła psycholog, możemy skupić się na działaniu. Powiedzieć: okej, rozumiem, że się stresujesz i zapytać dziecko, jak możemy mu pomóc, czego potrzebuje. Można też przekształcić negatywne emocje w emocje pozytywne. Zapytać córkę/syna, czy jest taka koleżanka/kolega/nauczyciel, na spotkanie z którym najbardziej się cieszy.

Dr Rajba podkreśliła, że nie można swojej pociechy zupełnie uchronić przed stresem. - Dajmy się swojemu dziecku "wypróbować" z tym stresem. Ale, kontrolujmy własne emocje. To, co widzę pierwszego dnia szkoły, to są zazwyczaj rzesze bardzo zdenerwowanych rodziców. A my tymczasem musimy tego dnia pokazać, jak zapanować nad emocjami - przypomniała. 

Czytaj także:

Najspokojniejszy początek roku od lat

4 września nowy rok szkolny rozpoczęło 1,46 mln przedszkolaków, 4,66 mln uczniów oraz 326 tys. osób dorosłych. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek stwierdził, że tegoroczny nowy rok szkolny jest najspokojniejszy od kilku lat. 

"Trzy lata temu były przeszkody w postaci pandemii. Wkrótce po rozpoczęciu roku szkolnego trzeba było podejmować bardzo trudne decyzje o nauce zdalnej" - przypomniał dodając, że dwa lata temu było podobnie. Rok temu - jak ocenił - wchodziliśmy zaś w nowy rok szkolny zaniepokojeni faktem, co będzie dalej z wojną na Ukrainie i ile dzieci ukraińskich uchodźców trzeba będzie przyjąć do szkoły.

W roku szkolnym 2023/2024 zaczną obowiązywać pewne zmiany, m.in. wszyscy uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych, oprócz tradycyjnych legitymacji w postaci papierowej lub plastikowej karty, będą mogli pobrać mLegitymację szkolną na swój telefon komórkowy. 

Czytaj więcej: