Międzynarodowy Festiwal Teatralny Boska Komedia. Co wiemy o spektaklu "1989"?

Festiwal Teatralny Boska Komedia. Za nami pięć dni wrażeń

Międzynarodowy Festiwal Teatralny Boska Komedia rozpoczął się w piątek (8 grudnia) i potrwa do soboty (16 grudnia). Za nami pięć dni pełnych wrażeń, a kolejne zapowiadają się równie interesująco. Łącznie zaplanowano 20 przedstawień z Polski i zagranicy, w tym 7 w konkursie głównym INFERNO. Jednym z kandydatów do tegorocznych nagród jest spektakl od dłuższego czasu prezentowany w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. 

Czym jest spektakl "1989"?

Musical historyczny "1989" stworzony został w koprodukcji z Gdańskim Teatrem Szekspirowskim. Pokazywany wielokrotnie, zyskuje aprobatę krytyków i publiczności. - Podczas Boskiej Komedii prezentowaliśmy go po raz 111. Towarzyszyły temu specjalne emocje. Przy takim "przebiegu" trzeba do całej materii podejść z innej strony. Przy takiej eksploatacji trzeba wyprodukować dla siebie paliwo, żeby to cały czas żyło - zaznacza Mateusz Bieryt. 

Martyna Podolska przypomina, że spektakl wymaga od aktorów dramatycznych ogromnego wysiłku emocjonalnego, wokalnego i choreograficznego. - Ten projekt był takim, który wszyscy uczestnicy robili po raz pierwszy. Nikt wcześniej musicalu nie rapował, mało kto z nas w ogóle rapował. Było to z jednej strony nowe i trudne, ale też szalenie ekscytujące - analizuje gość "Kulturalnej Jedynki". 

YouTube/Teatr im. Juliusza Słowackiego

Dotrzeć do widzów w każdym wieku

Twórcy i artyści muzyką oraz tańcem opowiadają o historii początków lat 90. XX wieku i o tym co działo się wcześniej. Opowieść dotyczy zmian społecznych i początków rodzenia się "Solidarności". Martyna Podolska zwraca uwagę, że podczas spektaklu młodzi widzowie mogą poszerzyć swoją wiedzę, a ci starsi powrócić do wspomnień sprzed lat. - To jest nowatorstwo - nie ma wątpliwości. 

Mateusz Bieryt wskazuje trzy ważne nazwiska twórców. To Marcin Napiórkowski, Katarzyna Szyngiera i Mirosław Wlekły. - Wszyscy troje są autorami tego konceptu i scenariusza, a później każde z nich to złożyło. Katarzyna wyreżyserowała, Marcin napisał rymowanki, a Mirek przewodniczył w przygotowaniu wszystkich rozmów od strony reportażu - tłumaczy rozmówca Martyny Podolskiej.