Uwspółcześniona wersja "Akademii pana Kleksa". "Lubię powroty do filmów zakorzenionych w naszej świadomości"

Na początku stycznia na wielkim ekranie zadebiutuje "Akademia pana Kleksa" Macieja Kawulskiego. To uwspółcześniona wersja bajki Jana Brzechwy, w której na pierwszym planie - w miejsce Adasia Niezgódki - pojawia się Ada Niezgódka, a uczniami Akademii są dzieci z całego świata.

Twórcy zapowiadają już kolejną część filmu - "Kleks i wynalazek Filipa Golarza".

"Wybiorę się na pana Kleksa"

Magdalena Mikołajczuk przyznała, że lubi powroty do filmów, "które są zakorzenione w naszej polskiej świadomości, bo oczywiście wtedy są jakieś małe kłótnie, że a po co".

Magda Mikołajczuk w studiu Jedynki, fot. Przemysław Chmielewski/Polskie Radio

- A przy "Znachorze" było to samo, a później się ten film bardzo spodobał - tak wynika ze statystyk. Więc ja na pewno wybiorę się na "Akademię pana Kleksa" i wybiorę się też na "Samych swoich" - zwróciła uwagę.