Spór o media publiczne. Członek KRRiT: późniejsze decyzje ministra kultury są prawidłowe

Prof. Tadeusz Kowalski, zapytany o decyzje podejmowane przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza ws. mediów publicznych, mówił, iż "wydaje się, że te pierwsze decyzje niekoniecznie były najszczęśliwsze, ponieważ one nie wynikały wprost z przepisów prawa, ale z pewnej interpretacji".

- Natomiast późniejsze decyzje są prawidłowe. W tej chwili mamy 5 rozgłośni regionalnych, gdzie zarejestrowano likwidatorów. Sądzę, że ten proces będzie postępował - ocenił członek KRRiT.

Gość Jedynki dodał, że minister Sienkiewicz postępował "tak, jak musi postąpić właściciel w sytuacji, kiedy stwierdza, że łączne zadłużenie mediów publicznych to jest prawie 3 miliardy złotych". - Na dodatek tych pieniędzy po prostu nie ma. Po wecie prezydenta okazało się, że wyrwa jest dosyć duża - zauważył.

Zadłużenie mediów

Prof. Kowalski tłumaczył, że KRRiT miała do rozdysponowania 620 mln zł, które zostały rozdzielone we wrześniu. Później został opracowany harmonogram. - Minister znalazł się w takiej sytuacji, że oto jako reprezentant Skarbu Państwa, czyli aktywów wszystkich mediów publicznych, musi zastanowić się, jak pokryć gigantyczną dziurę budżetową w mediach publicznych - tłumaczył. Dodał, że "Polskie Radio ma prawie 250 mln złotych straty, a TVP ponad 2 miliardy".

- Właściciel w takiej sytuacji musi podejmować zdecydowane kroki - ocenił.

Rozmówca Sylwii Białek mówił ponadto, że w pierwszym ruchu minister kultury "mógł zawiesić zarządy w Polskim Radiu i w Telewizji Polskiej, bo to wynikało ze statutów spółek mediów publicznych, ale tego nie zrobił". - Poszedł w kierunku odwołania zarządów i rad nadzorczych, ale jak widać, sądy rejestrowe odrzucają tę decyzję, argumentując, że nie widzą wystarczających podstaw prawnych - mówił.

Likwidacja mediów

Następne decyzje, tłumaczył, są "mało konfliktowe, mało wątpliwe, ponieważ one dotyczą likwidacji". - To jest możliwe na podstawie art. 26 pt. 4 ustawy o radiofonii i telewizji, która powiada, że sprawy nieuregulowane w ustawie odsyła do Kodeksu spółek handlowych - zaznaczył członek KRRiT. - Akurat przepisy o likwidacji nie zostały uchylone w tej ustawie, a zatem mają pełne zastosowanie - podkreślił.

Prof. Tadeusz Kowalski mówił ponadto, że "to jest zrozumiałe działanie każdego właściciela". - Ktokolwiek ma jakiś problem ekonomiczny tego rodzaju, musi się przyjrzeć i ma prawo utracić zaufanie do zarządów, bo ktoś do takiej sytuacji doprowadził. Ona nie stała się znikąd - ocenił.

Zapytany z kolei o wotum nieufności wobec Bartłomieja Sienkiewicza, które ma być głosowane w środę, stwierdził, że "nie powinno dochodzić do zmiany na stanowisku ministra kultury".