Duet Błędowski - Jemioła. "Poszliśmy starą szkołą"

Łukasz Jemioła przyznaje, że z Pawłem Błędowskim mają już dość duże doświadczenie grania w różnych zespołach i składach. Obaj czują taką samą frajdę z tworzenia muzyki.

- To nie jest wymuszone, ani na pokaz. Po prostu lubimy się spotkać i pograć piosenki. Uznaliśmy, że możemy robić to dla innych i cieszymy się, że coraz częściej między tymi piosenkami Beatlesów wrzucamy swoje utwory. Nie ukrywam, że jest nam bardzo miło, że ludzie oceniają je bardzo pozytywnie - twierdzi Łukasz Jemioła.

Stara szkoła myślenia o piosence

Paweł Błędowski zwraca uwagę na ich sposób tworzenia piosenek. - Jeśli chodzi o sam sposób nagrywania, to siadamy dosłownie przy jednym mikrofonie. Nasze gitary nie są nawet podłączone, tylko nasza odległość od mikrofonu decyduje o tym, jak brzmi nagranie. Te utwory, które państwo usłyszą podczas tej audycji, to nagrania za jednym podejściem gitary i głosu - mówi.

- Niczego nie da się oszukać, to jest w starym stylu. Jak coś się potrafi, to się potrafi, a jak nie potrafi się, to tego nie da się ukryć. Wiadomo, że dzisiaj możliwości w studiach nagrań są olbrzymie, natomiast my poszliśmy starą szkołą myślenia o nagrywaniu i o piosence. Myślimy, że to jest ten kierunek - zauważa Łukasz Jemioła.

Źródło: Błędowski & Jemioła/YouTube

Kim jest "Marta"?

Najnowszy singiel Pawła Błędowskiego i Łukasza Jemioły jest zatytułowany "Marta". - To bardzo osobista piosenka, napisana przeze mnie wiele lat temu. Gdyby nie Łukasz, to pewnie nigdy nie sięgnęlibyśmy po ten utwór. On mnie przekonał, że jest w nim coś magicznego. Na początku byłem bardzo sceptyczny, ale jak zaczęliśmy to aranżować na gitary i dwa głosy, uznałem, że na pierwszy strzał to piosenka wolna, trochę sentymentalna, balladowa. Niemniej nasze następne piosenki są zupełnie inne - opowiada Paweł Błędowski.

Jak twierdzą, "Marta" to historia tak prawdziwa, że wystarczy, iż piosenka wypowie się sama o sobie. Jednocześnie dodają, że planują więcej singli. Docelowo płytę ma tworzyć 14 utworów, a nagrali już dwa.

Czytaj także: