Początków pałacu w Jabłonnie należy szukać w drugiej połowie XVIII wieku. Właśnie wtedy biskup Michał Jerzy Poniatowski, młodszy brat króla Stanisława Augusta, odkupił wieś od kapituły płockiej i przebudował znajdującą się tam posiadłość w nowoczesny zespół pałacowo-parkowy. Jej kolejnym właścicielem był bratanek biskupa, Józef Poniatowski; w kolejnych latach majątek przechodził również w ręce rodzin Tyszkiewiczów i Potockich.
Rezydencję odwiedzał m.in. król Stanisław August Poniatowski. W 1920 mieścił się tam z kolei sztab polskiego wojska pod dowództwem gen. Władysława Sikorskiego - o obecności dowódcy w pałacu świadczą m.in. zachowane i dostępne w tamtejszym muzeum zdjęcia. Do grona gości obiektu w Jabłonnie zalicza się także Napoleon Bonaparte. Francuski władca odwiedził pałac w 1806 roku.
Obok wejścia do pałacu znajdziemy m.in. tablicę informującą o inicjatorze budowy obiektu. Przy wjeździe warto natomiast zwrócić uwagę na kolumny, które do Jabłonny przywieziono z zamku w Malborku. Przywiozła je tam Anna z Tyszkiewiczów, jedna z właścicielek dóbr, kiedy przebudowywała pałac w połowie XIX wieku. - Zakupiła je od jednego z kupców z Malborka, który to zakupił je z kolei od zamku. W tamtym czasie zamek był przebudowywany - opowiada Paweł Jankowski, przewodnik po zespole pałacowo-parkowym w Jabłonnie.
Wycieczkę po zabudowaniu rozpoczyna się od sali balowej - najbardziej reprezentacyjnego pomieszczenia wewnątrz obiektu. Wyróżnia ją m.in. balkon, na którym miejsce zajmowała orkiestra. Sufit zdobi z kolei malowidło przedstawiające niebo. Jak wyjaśnia gość audycji, wraz z zamontowanymi w ścianach lustrami miało ono powiększać optycznie salę. O tym, jak wystawne bale się tam odbywały, może świadczyć przyjęcie zorganizowane z okazji nominowania Michała Jerzego Poniatowskiego na prymasa Polski. - Dość powiedzieć, że cały pałac i park oświetlony był ponad 2 tys. lampionów. Sprowadzone były specjalnie armaty, które strzelały przez godzinę na wiwat nowego prymasa - mówi przewodnik.
W sąsiedztwie pałacu znajdziemy z kolei łuk triumfalny poświęcony Józefowi Poniatowskiemu, ufundowany przez Annę z Tyszkiewiczów. Obok niego mieści się grota, wybudowana w 1778 r. według projektu Szymona Bogumiła Zuga. - To było przystosowane jako luksusowy apartament. Była ogrzewana, w środku otynkowana. W środku znajdowały się freski. Mało tego, mieszkał tam pustelnik na etacie. Kiedy tutaj odbywały się przyjęcia, jedna z osób odgrywała rolę pustelnika - wyjaśnia Paweł Jankowski.
Czytaj także:
Bombowce i balony wojskowe
Sąsiadujące z pałacem ogromne pole służyło do wzlotów bombowców podczas I wojny światowej. Jak wyjaśnia dr hab. Jacek Szczepański, dyrektor Muzeum Historycznego w Legionowie, carskie wojska sformowały tam eskadrę bombowców "Ilja Muromiec". Wykonywały one loty m.in. nad Prusy. Pracował przy nich Igor Sikorski - znany konstruktor, który później stworzył pierwszy seryjnie produkowany śmigłowiec.
Jabłonna i okolice to jednak nie tylko bombowce, ale też balony. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w tamtejszych koszarach zaczęły stacjonować m.in. jednostki balonowe. Z tego też powstała miejscowość Legionowo. - Nazwa ma ciekawą genezę, bo upamiętnia Legiony Polskie. Ale same legiony tutaj nie stacjonowały. Tutaj dopiero gen. Bolesław Roja odtwarzał wojsko, które nawiązało do legendy Legionów. I nadał tymże koszarom nazwę Legionowo - opowiada dr hab. Jacek Szczepański.
- Zaczęły tu stacjonować dosyć dziwne i oryginalne jednostki: 1 Dywizjon Pociągów Pancernych, 2 Batalion Balonowy, saperzy kolejowi. Ale najbardziej znane chyba są jednostki balonowe - opowiada rozmówca Romana Czejarka.
Nauka i kultura w pałacu
Pałac w Jabłonnie to również imprezy naukowe, wystawy i koncerty. We wrześniu (21-22.09) odbędzie się tam festiwal "Nauka z pałacem w tle". - W festiwalu biorą udział jednostki Polskiej Akademii Nauk i uczelnie wyższe. Zapraszamy też fundacje i stowarzyszenia. Park jest otwarty dla wszystkich, to nasze motto - wymienia Aneta Nowakowska, która odpowiada za promocję i marketing w pałacu w Jabłonnie.
Na terenie obiektu od 20 lat organizowane są również koncerty w ramach cyklu "Pałacowe spotkania z muzyką". Organizatorzy zapraszają zarówno już znanych, jak i młodych, zdolnych muzyków. Na koncerty nie trzeba się szybciej zapisywać; warto jednak przyjść wcześniej, aby nie otrzymać miejsca w bocznej sali. W ramach cyklu organizowane są również koncerty urodzinowe, związane z rocznicami narodzin znanych artystów. - Mieliśmy Mozarta i Chopina. W marcu w ogóle urodziło dużo kompozytorów - opowiada Patrycja Szymańska, kierownik artystyczny cyklu "Pałacowe spotkania z muzyką".
Z kolei miłośników sztuki mogą zainteresować wystawy w tamtejszej oranżerii. - Organizujemy wernisaże artystów. Nasze wystawy są pod patronatem Akademii Sztuk Pięknych i Towarzystwa Przyjaciół Akademii Sztuk Pięknych. (...) Jest co oglądać; mamy wspaniałe wystawy malarstwa, plakatu, grafiki i rzeźby - podkreśla Aneta Nowakowska.
Z pałacu do lasu
Kiedy zapoznamy się już z atrakcjami, jakie ma do zaoferowania zespół pałacowo-parkowy w Jabłonnie, możemy wybrać się na spacer po lesie. Niedaleko stamtąd znajdują się tereny leśne ze szlakami turystycznymi i trasami dla rowerzystów. - Mamy tutaj też dwa przepiękne rezerwaty przyrody: Rezerwat Bukowiec i Rezerwat Jabłonna. (...) Mamy też dwie ścieżki edukacyjne: jedna jest w Rajszewie, na naszej szkółce kontenerowej. Druga znajduje się w Pomiechówku, gdzie znajdują się tablice. Zawsze służymy pomocą jako osoby, które oprowadzą i opowiedzą o naszych lasach - tłumaczy Paweł Tomaszewski, inżynier nadzoru Nadleśnictwa Jabłonna.
Czworonogi na ratunek
Wizyta w Jabłonnie była dla nas również okazją do tego, by opowiedzieć o działalności Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego w Legionowie, która zajmuje się poszukiwaniem osób zaginionych z wykorzystaniem wyszkolonych do tego celu psów. W tej chwili jednostkę wspiera sześć zwierzaków. - Najpierw długo szukaliśmy hodowli, która spełniałaby nasze wymogi. Fajnie, jeżeli jakieś psy z hodowli trafiły już do ratownictwa - wyjasnia Arkadiusz Karwański z Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego w Legionowie.
- Szkolenie zaczynamy już w ósmym tygodniu życia. Uczymy psa wszelkiej socjalizacji; później przechodzimy w szkolenie posłuszeństwa, a następnie szkolenia stricte ratownicze - tłumaczy Arkadiusz Karwański z Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego w Legionowie. Ratownik opowiedział w audycji również, jak można wesprzeć finansowo organizację, która obecnie stara się zdobyć pieniądze m.in. na specjalistyczny samochód i dalsze działania.
Jednostka Ratownictwa Specjalistycznego obecnie jest w trakcie remontowania nowej siedziby. Ratownicy starają się również o środki finansowe na samochód. Jest on potrzebny do sprawnego transportu na miejsce akcji. Ponieważ jednostka jest Organizacją Pożytku Publicznego, można ją wspomóc przekazując 1,5 proc. przy rozliczeniu PIT. - Finansujemy swoje wyjazdy poza teren powiatu z pieniędzy, które dostajemy od firm, różnego rodzaju osób prywatnych, jak również z tego 1,5 proc. - wyjaśnia gość audycji.
Tytuł audycji: Jedyne takie miejsce
Prowadził: Roman Czejarek
Goście: Paweł Jankowski (przewodnik po zespole pałacowo-parkowym w Jabłonnie), dr hab. Jacek Szczepański (dyrektor Muzeum Historycznego w Legionowie), Aneta Nowakowska (dział promocji i marketingu w pałacu w Jabłonnie), Patrycja Szymańska (kierownik artystyczny cyklu "Pałacowe spotkania z muzyką"), Paweł Tomaszewski (inżynier nadzoru Nadleśnictwa Jabłonna), Arkadiusz Karwański (Jednostka Ratownictwa Specjalistycznego w Legionowie)
Data emisji: 2.03.2024 r.
Godziny emisji: 9.00-12.00
qch
wmkor
"Jedyne takie miejsce" w Jabłonnie pod Warszawą: pałac z cesarzem i prymasem w tle - Jedynka - polskieradio.pl