Czym jest wystawa "Julia Keilowa. Projektantka"?
Głównym tematem wystawy "Julia Keilowa. Projektantka" są projekty metaloplastyczne tej artystki. - Były to przedmioty produkowane w fabrykach, ale zawsze ekskluzywne. To serie, które zwłaszcza Fraget traktował jako wyroby kierowane do osób wymagających, obeznanych z nowymi trendami - przekonuje Monika Siwińska. Przedmioty projektu Keilowej wspaniale komponowały się z nowoczesnymi meblami w stylu art déco.
Julia Keilowa była również rzeźbiarką, a na wystawie w Muzeum Warszawy zobaczymy dwa eksponaty tego typu. To portret Elżbiety Barszczewskiej i wizerunek Cypriana Kamila Norwida. - Zobaczymy też rzeźby sfotografowane przez Jerzego Benedykta Dorysa. Chcemy pokazać, jak bogata była twórczość rzeźbiarska Keilowej, choć z tej spuścizny zachowało się bardzo niewiele - mówi Agnieszka Dąbrowska.
Skąd czerpała Julia Keilowa?
Rzeźbiarskie zacięcie widać w projektowanych przez artystkę przedmiotach. - One są traktowane jako małe rzeźby. Kiedy widzimy je na zdjęciach, czasami wyglądają na naprawdę pokaźne, a mają przecież charakter użytkowy. Odwoływała się do podstawowych brył geometrycznych i w sposób bardzo przemyślany je komponowała i zestawiała ze sobą - analizuje Siwińska.
Julia Keilowa doskonale zdawała sobie sprawę ze wszystkich walorów metalu, z tego, co oznacza połysk, a co oznacza matowość. - Jak można metale zaginać, zawijać, jak uzupełniać metal czernionym drewnem czy kością słoniową. To była olbrzymia sztuka. Miała świetnych nauczycieli, ukończyła Warszawską Szkołę Sztuk Pięknych, która w latach międzywojennych przezywała swoje złote czasy - przypomina Agnieszka Dąbrowska.
Fb/Muzeum Warszawy
Julia Keilowa - artystyczna wizytówka odrodzonej Polski
Sztuka miała wówczas stanowić wizytówkę odrodzonego państwa polskiego. I prace Julii Keilowej taką rolę odgrywały. Eksponowane były na wystawach światowych, polecane przez dyplomatów jako souveniry, a puchary jej projektu wręczano sportowcom. - Była to sztuka znakomita, doceniana i traktowana też jako arcydzieło sztuki tego czasu - nie mają wątpliwości kuratorki wystawy Muzeum Warszawy.
"Kula" Julii Keilowej
Do najsłynniejszych projektów Julii Keilowej należy cukiernica "Kula" wykonana około 1935 roku w zakładzie Norblina. - Jest bardzo przemyślana. To zabawa między statycznością a ruchem. Z jednej strony podstawowa bryła geometryczna, a z drugiej uchwyt, który został przesunięty. "Kula" wygląda bardzo prosto, ale z technicznego punktu widzenia była bardzo trudna do wykonania. Okazuje się, że dziś ciężko odtworzyć ten kształt - wyjaśnia Siwińska.
YouTube/FPFFGdynia
Tajemnicza śmierć Julii Keilowej
Julia Keilowa pochodziła z zasymilowanej rodziny żydowskiej. Jej śmierć po dziś dzień osnuta jest mgłą tajemnicy. - Po wybuchu wojny cała rodzina wyjechała do Lwowa, ale kiedy wkroczyli tam Niemcy, to wrócili do Warszawy i tu się ukrywali. Nie byli w getcie. (...) Wiadomo, że Julia została aresztowana przez Gestapo na ulicy. Rodzina starała się ją wykupić, ale się nie udało. Ślad po niej zaginął - słyszymy w "Kulturalnej Jedynce".
Po wojnie mąż wystąpił o uznanie Julii Keilowej za zmarłą. W aktach sprawy pojawia się rok 1942. Dokumenty rodzinne wskazują jednak inną datę, rok 1943. - To jest właśnie ta cała zagmatwana sytuacja wynikająca z okresu wojennego, ale i z powojennego zapomnienia. Trwało ono do lat 90. XX wieku - podsumowują kuratorki wystawy otwartej w Muzeum Warszawy.
Tytuł audycji: Skarby kultury polskiej
Prowadziła: Anna Stempniak
Gość: Agnieszka Dąbrowska i Monika Siwińska (kuratorki wystawy "Julia Keilowa. Projektantka")
Data emisji: 20.03.2024 r.
Godzina emisji: 23.41
mg/wmkor