Jedna z bardziej mrocznych tajemnic kryminalnych PRL. Zabójstwo nastoletniego syna Bolesława Piaseckiego

Data publikacji: 28.05.2024 10:47
Ostatnia aktualizacja: 28.05.2024 11:01
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Polityk, lider Stowarzyszenia "Pax" Bolesław Piasecki
Polityk, lider Stowarzyszenia "Pax" Bolesław Piasecki, Autor - PAP/Henryk Rosiak
15-letni Bohdan Piasecki, syn Bolesława Piaseckiego - lidera przedwojennej "Falangi" i szefa powojennego Stowarzyszenia "Pax" - uczeń warszawskiego liceum św. Augustyna, został porwany 22 stycznia 1957 roku. Jego ciało odnaleziono 8 grudnia 1958 roku. 
  • 22 stycznia 1957 roku 15-letni Bohdan Piasecki, syn Bolesława Piaseckiego - szefa Stowarzyszenia "Pax" - został porwany, gdy wracał ze szkoły do domu.
  • Ciało Bohdana Piaseckiego odnaleziono 8 grudnia 1958 roku. Sprawa do dziś nie została wyjaśniona.

Historia zabójstwa Bohdana Piaseckiego to jedna z bardziej mrocznych tajemnic kryminalnych PRL. Rozpalała media i ludzi głównie z uwagi na ojca ofiary. Biografia Bolesława Piaseckiego jest bogata i bardzo kontrowersyjna. Wystarczy przypomnieć, że przed wojną stał on na czele faszystowskiego i antysemickiego Ruchu Narodowo-Radykalnego "Falanga". - W czasie wojny był w partyzantce. Był dowódcą. Wiele relacji świadczy o nim źle - powiedział w radiowej Jedynce Przemysław Semczuk, dziennikarz, publicysta, autor reportaży historycznych. 

Po wojnie Piasecki został przewodniczącym katolickiego Stowarzyszenia "Pax", a jednocześnie - z uwagi na to, że doszedł do porozumienia z komunistami - wielkim hamulcowym Kościoła katolickiego w Polsce. W zasadzie Piasecki powinien podzielić los wielu Żołnierzy Wyklętych, tymczasem dostał "swój własny dwór z folwarkiem". - Inco, produkcyjna przybudówka "Paxu", przynosiła olbrzymie pieniądze, miała np. wyłączność na produkcję wszelkiego rodzaju dewocjonaliów - wyjaśnił Semczuk.

Porwanie Bohdana Piaseckiego

Piasecki miał dwóch synów. 22 stycznia 1957 roku jeden z nich - 15-letni Bohdan - wracał z kolegami ze szkoły, z liceum ogólnokształcącego pw. św. Augustyna, mieszczącego się przy ulicy Naruszewicza 32 w Warszawie, w pobliżu mieszkania rodziny Piaseckich, gdy zaczepił go jakiś mężczyzna. Na oczach wielu świadków nastolatek wsiadł z nim do taksówki i zniknął.

Porywacze szybko skontaktowali się z rodziną Bohdana i zażądali okupu. Są nagrania tych rozmów. - Oni od początku podkreślali, że to nie jest sprawa polityczna, że chodzi o jakieś rozliczenie sprzed lat. Wskazywali, że ono będzie zaspokojone, kiedy otrzymają pieniądze. Zażądali 100 tys. zł i 4 tys. dolarów. Łącznie wychodziło jakoś pół miliona. To były ogromne pieniądze - wytłumaczył Semczuk.

Gość radiowej Jedynki zwrócił uwagę na czas, w którym doszło do porwania. Zauważył, że w październiku 1956 roku nastąpiła tzw. odwilż, zmiana polityczna. W prasie zaczęły się pojawiać różne materiały na temat Piaseckiego i "Paxu". Ich konsekwencją było spotkanie Piaseckiego z Gomółką. Wszyscy spodziewali się, że Piasecki opuści je w kajdankach, tymczasem mężczyźni doszli do porozumienia.

- W tym okresie wielką przemianę przechodził też Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, m.in. wymieniono niemal 40 proc. kadry. Służby się więc zupełnie zmieniły. Przepoczwarzył się wydział, który zajmował się obserwacją "Paxu". Po porwaniu padło przypuszczenie, że być może odpowiada za nie ktoś z byłych oficerów - powiedział Semczuk.

Sam Piasecki nie wierzył w porwanie w celu uzyskania okupu. Zarówno on, jak i jego ludzie byli bardzo zaangażowani w prace służb. Co wydaje się dziś nieprawdopodobne, pracownicy "Paxu" np. uczestniczyli w przesłuchaniach podejrzanych. Śledztwo prowadzono na bardzo dużą skalę, sprawdzono wiele wątków. Nie udało się ustalić danych porywaczy i miejsca przytrzymywania chłopca.

Odnalezienie ciała i... sprawców?

8 grudnia 1958 roku ciało porwanego Bohdana zostało znalezione w piwnicy domu przy al. Świerczewskiego 82a. Na zwłoki natknęli się hydraulicy, którzy przeprowadzali rankiem przegląd urządzeń sanitarnych. - Znaleziono go w toalecie. Drzwi do kabiny były zabite gwoździami do podkuwania koni - wskazał gość audycji "Historia bliska". 

Semczuk dotarł do rodziny milicjanta, który prawdopodobnie odnalazł sprawców porwania Bohdana Piaseckiego. Według niego byli to trzej bracia. - Mnóstwo szczegółów wskazuje na to, że to mogli być oni - zaznaczył dziennikarz. Jesienią ukaże się książka rozmówcy Michała Wójcika o tej zbrodni.


POSŁUCHAJ

35:53

Jedna z bardziej mrocznych tajemnic kryminalnych PRL. Zabójstwo nastoletniego syna Bolesława Piaseckiego (Historia bliska/Jedynka)

 


W poprzednich odcinkach z cyklu:

Tytuł audycji: Historia bliska

Prowadził: Michał Wójcik

Gość: Przemysław Semczuk (dziennikarz, publicysta, autor reportaży historycznych)

Data emisji: 27.05.2024 r.

Godzina emisji: 21.10

kk/wmkor

Ekspres Jedynki
Ekspres Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.