Fascynujący świat przyrody. Czy biedronki są groźne dla ludzi?

Dariusz Dziektarz przyznaje, że już od dziecka znosił do domu "różne dziwne zwierzątka". - Przy czym to nie jest fascynacja tylko i wyłącznie owadami. Zresztą moja książka też nie jest tylko o owadach, chociaż w niej dominują. Mimo wszystko, pamiętajmy, owady dominują wokół nas i bardzo łatwo je obserwować. Chociaż nie tyle owady, co stawonogi, bo są małe, wszędobylskie i mają również bardzo ciekawe życie - opowiada gość Jedynki.

Pisząc książkę, chciał pokazać, że "nawet najzwyklejsze z tych owadów" mają swoje niesamowite historie. - Właśnie te historie próbowałem wyciągnąć na światło dzienne, żeby każdy mógł się z nimi zapoznać i zobaczyć, że nie tylko tropiki, odległe kraje mogą być ciekawe pod tym względem, ale także nasze zwykłe polskie podwórko - mówi.

Kosmiczna podróż owadów

Który owad jako pierwszy poleciał w kosmos? - Muszka owocówka. To był jeden z pierwszych lotów próbnych, które miały na celu wydostać się z Ziemi. Udało się. Dopiero po muszkach zaczęto wysyłać inne zwierzęta - przybliża Dariusz Dziektarz.

- Muszki oprócz tego, że były pierwsze, to po dziś dzień latają w kosmos. Są nawet stałymi pasażerami Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, bo to organizmy modelowe, które łatwo i szybko się rozmnażają. Na ich przykładzie można zaobserwować wiele rzeczy, nie czekając długich lat - dodaje.

Czy biedronki są niebezpieczne?

Czy istnieją biedronki, które mogą zagrażać ludziom? - Można byłoby powiedzieć, że nie (…), ale sprawa dotyczy głównie biedronek azjatyckich, które przez to, że są u nas obce i inwazyjne, mają taki zwyczaj związany z ich biologią, że na jesień, gdy robi się chłodniej, poszukują miejsc do przezimowania. Często w bardzo dużych ilościach szturmują nasze domy i mieszkania. To one stanowią teoretycznie potencjalne zagrożenie szczególnie dla osób uczulonych. Z tego powodu, że pojawiają się w dużych ilościach, rośnie szansa, że nas ugryzą. To generalnie zdarza się biedronkom - wyjaśnia Dariusz Dziektarz.

Pamiętajmy, że biedronki azjatyckie wyglądają różnie. Mogą być czarne, żółte, czerwone, pomarańczowe, jak również posiadać dużo kropek, które mogą być nieostre, rozlane, połączone itd. Po ugryzieniu mogą wywoływać u człowieka reakcje alergiczne. - Jeżeli widzimy zgrupowanie biedronek na naszym oknie i każda z nich wygląda inaczej, to oznacza, że to są biedronki azjatyckie. One pojawiły się w Polsce niedawno, ale już jest ich bardzo dużo w całym kraju - twierdzi ekspert.