"Podwójne życie Sokołowska". Premierowy reportaż Doroty Jaśkiewicz-Łebek w Jedynce

Zjeżdżali do niego ludzie z całej Europy. W 1910 roku bracia Lumière uwiecznili wieś na kliszach. Czy byli tu i twórcy wybudowanego w 1911 roku sanatorium przeciwgruźliczego w Davos, w którym Tomasz Mann umieścił akcję "Czarodziejskiej góry"? Bo Davos wydaje się… szwajcarskim Sokołowskiem. Podobno Tytus Chałubiński, zachwycony miasteczkiem, zamarzył, żeby z Zakopanego stworzyć podobne miejsce. Przez dziewięć lat mieszkał tu z rodzicami Krzysztof Kieślowski. Olga Tokarczuk umieściła w Görbersdorfie akcję swojej ostatniej powieści pt. "Empuzjon".

Zobacz także:

Dla rdzennych mieszkańców Sokołowska "warszawiak" to synonim przyjezdnego. Obecnie przybywają tu jednak ludzie z całej Polski. Jedni, by podczas wędrówek po okolicznych wzgórzach zażyć chwili wytchnienia wśród bujnej przyrody. Inni pragną delektować się atmosferą dawnego uzdrowiska lub podążać wyimaginowanymi śladami bohaterów "Empuzjonu".

Ale niektórzy tu zostają. I jest ich coraz więcej. Co myślą o nich mieszkańcy, którzy osiedli tu wcześniej? Bo ci "starzy" osiedlali się po wojnie, zwabieni możliwością pracy w wielu, działających i w czasach PRL sanatoriach, po których pozostały już tylko wspomnienia…

Do grona nowych mieszkańców należy malarka i rzeźbiarka Bożena Biskupska, która wraz z córką Zuzanną Fogtt stworzyła tu przestrzeń dla rozmaitych form sztuki, przenosząc z Podkowy Leśnej swoją Fundację In Situ. Organizują wystawy, wydarzenia artystyczne i festiwale sztuki. Ich głównym przedsięwzięciem jest jednak renowacja symbolu Sokołowska - nabytego przez fundację, zrujnowanego gmachu Sanatorium Brehmera w stylu mauretańskim.